Dzisiejsze kwalifikacje przed Grand Prix Hiszpanii zdecydowanie nie należały do Yukiego Tsunody. Japończyk zakończył je bowiem dopiero na odległym, 16. miejscu.
Kierowca AlphaTauri sam nie był zadowolony ze swojego występu, czego zresztą dał wyraz zaraz po sesji.
– Nie mogę, k***a, uwierzyć w ten bolid – powiedział przez radio zespołu.
Tsunoda był również zdziwiony, dlaczego nie udało mu się awansować do drugiej części czasówki na obiekcie Circuit de Barcelona-Catalunya.
– Nie naciskałem tak mocno na wyjazdowym kółku. Jechałem normalnie. Temperatura ogumienia była raczej dobra. Myślę, że razem z ekipą odpowiednio zarządzaliśmy oponami, ale nie wiem, czemu tak się stało – powiedział.
– Z osiągami tego bolidu z łatwością powinno się przechodzić do Q2. Ja miałem jednak sporo problemów, żeby tego dokonać – dodał 20-latek, dla którego obecny sezon jest debiutanckim w stawce Formuły 1.
Japoński zawodnik miał także wątpliwości, co do swojego auta.
– Zawsze mam inne odczucia niż Pierre. Nasuwa mi się więc takie pytanie - czy to taki sam samochód? Oczywiście jest taki sam, ale zachowanie różni się za bardzo. Zapewne chodzi tu tylko o styl jazdy, ale nie wiem, czemu miałem tak duże problemy – zastanawiał się Tsunoda.
Aktualizacja, 19:50
Yuki Tsunoda opublikował przeprosiny na swoim Instagramie, odnosząc się do wcześniejszych wypowiedzi.
- Mam ogromne szczęście, będąc w grupie tak utalentowanych i ciężko pracujących ludzi, którzy zajmują się moim samochodem. Chciałem przeprosić zespół za moje dzisiejsze komentarze. Nie mogłem zmaksymalizować potencjału bolidu i byłem sfrustrowany swoją postawą. Dziś przeanalizuję dane z inżynierami, by upewnić się, że jutro nastąpi poprawa.