Yuki Tsunoda przyznał, że jego bardzo słaby rezultat z piątkowych kwalifikacji był wynikiem ściągnięcia go na wyrywkową kontrolę przez komisarzy FIA.  

Japończyk w bardzo dobrym stylu zadebiutował w F1, jednakże z czasem jego dyspozycja - zwłaszcza w tempie kwalifikacyjnym - znacząco się obniżyła, o czym dobitnie świadczy m.in. wywalczenie szesnastego pola startowego do sobotniego sprintu, który odbędzie się na torze Silverstone. 

Dla reprezentanta AlphaTauri była to już piąta czasówka w sezonie 2021, podczas której nie udało mu się awansować do drugiego segmentu zmagań.  

Tsunoda

Sam zainteresowany po opuszczeniu swojego kokpitu wyznał, że wezwanie na ważenie bardzo skomplikowało mu sytuacje w kontekście wywalczenia swobodnej pozycji na torze. 

- Uważam, że zjazd na ważenie spieprzył wszystko - stwierdził Tsunoda. 

- W końcówce było naprawdę ciasno i nie miałem możliwości przejechać dobrego okrążenia przygotowawczego. W ostatnich zakrętach natrafiłem na sporo bolidów. Na głównej prostej straciłem trzy dziesiąte sekundy, które prawie udało mi się odrobić. Szkoda jednak tej straty, którą poniosłem w pierwszym sektorze.  

Tsunoda

- Mimo iż z powodu tłoku nie przejechałem idealnego kółka, to powoli zacząłem się przyzwyczajać i budować pewność siebie. Wydawało mi się, że wszystko zmierzało w dobrym kierunku, ale niestety zakończyłem swój występ w kwalifikacjach już w Q1.  

Główny inżynier wyścigowy AlphaTauri, Jonathan Eddolls, starał się jednak dostrzec pewne pozytywy z występu swojego podopiecznego. 

- Yuki był w stanie awansować do Q2, ale korek w ostatnim zakręcie, kiedy kończył swoje okrążenie przygotowawcze, kosztował go 0,2 sekundy straty przed pierwszym zakrętem. Dobrze się spisał, odrabiając większość tych strat, ale niestety to nie wystarczyło - dodał Brytyjczyk.

Eddols

- Osiągi na oponach pośrednich były zgodne z naszymi przewidywaniami, ale na mieszance miękkiej mieliśmy niespodziewanie duże trudności.

- Przeanalizowaliśmy dane i wprowadziliśmy zmiany przed kwalifikacjami, ale w nowym formacie weekendu nie byliśmy w stanie dostroić samochodu przed początkiem obowiązywania parku zamkniętego, tak jak miałoby to miejsce w normalnych okolicznościach.