Kolejny dzień zmagań w Katalonii za nami. Max Verstappen, który we wszystkich treningach i kwalifikacjach zajął 3. pozycję, stwierdził, że ma "abonament na to miejsce".

Verstappen w ubiegłym tygodniu zwyciężył Grand Prix 70-lecia na torze Silverstone, plasując się wcześniej w kwalifikacjach na 4. lokacie. Tym razem, w Hiszpanii, Holender w każdej sesji przed niedzielnym wyścigiem kończył zmagania na 3. pozycji. Kierowca Red Bulla zażartował dziś z takiej sytuacji.

– Wygląda na to, że mam abonament na 3. miejsce. Starałem się być tak blisko, jak tylko to możliwe i jestem całkiem zadowolony. Myślę, iż wyciągnęliśmy z samochodu najwięcej, więc uważam, że nie możemy narzekać – przyznał.

Holender postara się wywrzeć presję w niedzielnej rywalizacji na zawodnikach Mercedesa, o ile będzie to możliwe. 

– Mam tylko nadzieję, że uda mi się wywrzeć trochę presji. Wiem, że bardzo trudno jest tu wyprzedzać, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby być blisko nich [kierowców Mercedesa] i postaramy się im trochę utrudnić życie – rzekł. 

Zespół Red Bulla ciągle dokonuje poprawek w bolidzie Verstappena, z czego on sam jest zadowolony. 

– Myślę, że samochód był bardzo konkurencyjny. Oczywiście są obszary, w których możemy wykonywać lepszą pracę, ale zdecydowanie ulepszamy samochód, co jest dobre – powiedział. 

Tym razem, w porównaniu do zeszłotygodniowego Grand Prix 70-lecia, Czerwone Byki nie zastosowały odmiennej strategii i ruszą do niedzielnego wyścigu na miękkiej mieszance - tak, jak reszta stawki.

– Myślę, że miękka opona jest wystarczająco dobra, aby rozpocząć wyścig. Zwykle najdelikatniejsza mieszanka jest nieco trudniejsza, ponieważ dość szybko się rozpada, ale na torze jest w porządku – wyjaśnił Holender.

Verstappen w niedzielę będzie polował na swój 10. triumf w królowej sportów motorowych. 

– Wczoraj na dłuższą metę czułem się bardzo szczęśliwy z powodu wyważenia samochodu i zużycia opon, ale jutro znowu jest nowy dzień i będziemy musieli spróbować to ponownie pokazać. Oczywiście mam nadzieję, że będę mógł być blisko nich [kierowców Mercedesa] i wywierać presję – zakończył.