Max Verstappen nie traci nadziei przed kolejnymi wyścigami, zwracając uwagę na świetną postawę RB16 w zakrętach.
Red Bull w czasie GP Austrii okazał się wolniejszy od Mercedesa głównie w kwalifikacjach, ale też w wyścigu. Choć miał szansę na zwycięstwo jednym i drugim autem, stało się to głównie z powodu okoliczności i strategii, a nie czystego tempa.
Z wypowiedzi kierowców zespołu wynika jednak, że tegoroczna konstrukcja ma większy potencjał, a różnice nie są na tyle duże, by już uznać sezon za przegrany.
Byki, szczególnie w soboty i na torach z długimi prostymi, mogą stracić trochę czasu, jednak mają nadzieję, że po poprawieniu balansu auta, uda się im zrobić krok do przodu. Max Verstappen liczy, że nawet mimo wyraźnego przegrania czasówki z Mercedesami, nadal będzie mieć szansę w wyścigu.
- Jeśli spojrzycie na dane, jest tam mało zakrętów, w których tracimy. W większości jesteśmy szybsi. Ja nie byłem zadowolony z balansu od wejścia do wierzchołka, a tam trzeba trochę pewności, by naciskać w szybkich sekcjach. Musimy to zrozumieć i poprawić. Nie jestem pewny, że możemy ich pokonać w kwalifikacjach, ale jeśli będziemy 0.2-0.3 sekundy za nimi, w wyścigu będziemy w grze.
Do potencjału RB16 odniósł się również Alex Albon. Taj przyznał, że samochód nie sprawiał ogromnych kłopotów, ale trzeba wycisnąć z jego ustawień nieco więcej.
- Ja i Max mieliśmy podobne komentarze już od pierwszego treningu. Tak jak on powiedział, to nie jest jakiś wielki problem i dotyczy dostrajania małych rzeczy. Musimy uporządkować pewne aspekty, w których było gorzej. Powrót tutaj jest dla nas użyteczny. Znaleźliśmy kilka rzeczy w ustawieniach, nad którymi chcemy popracować, więc możemy coś porównać i nauczyć się auta.