Max Verstappen znalazł się dzisiaj na innej planecie. Holender z dużym spokojem i pewnością wygrał GP Miasta Meksyk i zbudował nad Hamiltonem przewagę, która - jeżeli nie przydarzy się nic niefortunnego - może zamknąć temat mistrzostwa świata kierowców.
W wyniku kar za nadprogramowe części z końca stawki ruszali kolejno: Lance Stroll, Esteban Ocon, Lando Norris i Yuki Tsunoda. Tuż przed nimi uplasował się George Russell, który w wyniku awarii skrzyni biegów w treningu również musiał przyjąć na klatę karę cofnięcia o pięć miejsc. Tym samym najwięcej zyskali chociażby kierowcy Haasa startujący z P14 i P15, czy Alfy Romeo, które uformowały 9. i 10. lokatę.
Aż 18 z 20 kierowców ruszyło do wyścigu na pośredniej mieszance. Jako jedyni wyłamali się Yuki Tsunoda, który po awansie do Q3 był zmuszony ubrać softy i... Esteban Ocon, który również ruszał na miękkiej mieszance. Ruch Alpine był o tyle nieoczywisty, że zarówno w przypadku Alonso, jak i Ocona piąta siła stawki miała dowolny dobór mieszanki.
Red Bull nie mógł sobie wymarzyć lepszego startu. Po pierwszych metrach Max Verstappen znalazł się na prowadzeniu, a Valtteri Bottas został obrócony przez Daniela Ricciardo, który na dohamowaniu do T1 zablokował oponę i uderzył w Fina. Incydent wywołał lawinę, w wyniku której odpadli Yuki Tsunoda i Mick Schumacher. Zarówno w przypadku Japończyka, jak i Niemca doszło do uszkodzenia zawieszenia po kontakcie z Estebanem Oconem.
LAP 2/71 SAFETY CAR
— Formula 1 (@F1) November 7, 2021
Tsunoda and Schumacher are both out from the opening lap melee #MexicoGP ???????? #F1 pic.twitter.com/vIxzkekrwP
Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa Carlos Sainz szybko rozprawił się z Antonio Giovinazzim. Włoch w wyniku zamieszania na starcie przebił się aż na P6, ale szybko stracił pozycję na rzecz Hiszpana. Następnie ujrzeliśmy dwie akcje z Lancem Strollem w roli głównej. Najpierw Kanadyjczyk mocno przestrzelił hamowanie do T4, omal nie zabierając ze sobą jednego z bolidów, a następnie został wypchnięty w eskach przez Daniela Ricciardo.
Dobrą walką popisali się na 8. i 9. okrążeniu George Russell i Kimi Raikkonen. Fin dwukrotnie próbował swoich sił i w końcu za drugim razem udało się Raikkonenowi wyprzedzić Brytyjczyka na dohamowaniu do T1. Długo na wyprzedzenie Russella nie czekał również Alonso, który okrążenie później w podobny sposób uporał się z 23-latkiem i wskoczył do TOP 10.
Z biegiem czasu Verstappen powoli budował swoją przewagę nad Hamiltonem, która na 12. okrążeniu wynosiła już 3.5 sekundy. Kolejne 3.5 sekundy za Lewisem plasował się Sergio Perez, a najlepszym z reszty był po cichu robiący bardzo dobrą pracę Pierre Gasly.
lap 19/71: the ⛽️ man is FLYING in P4, stretching his advantage over LEC to 4.1 sec ???? #mexicogp pic.twitter.com/GDyZj24QHm
— Scuderia AlphaTauri (@AlphaTauriF1) November 7, 2021
Pierwsi u mechaników pojawili się już na L12 Nicholas Latifi i okrążenie po nim Lance Stroll. Obaj reprezentanci Kanady zmienili opony na najtwardszą mieszankę, a okrążenie później na podobny ruch zdecydowano się w Haasie, zmieniając ogumienie Mazepinowi. Nic się za to nie zmieniało w kontekście Russella, który tym razem został wyprzedzony na 16. okrążeniu przez Norrisa. Po tym Williams zdecydował się ściągnąć swojego kierowcę i założyć mu twarde opony.
Dość niespodziewanie do Hamiltona zaczął znacząco się zbliżać Perez. 36-latek zgłosił, że opony szybko się niszczą, na co Meksykanin odpowiedział, że jedzie mu się coraz lepiej. Sergio zbliżył się do kierowcy Mercedesa na 2 sekundy, a strata Hamiltona do Verstappena wciąż rosła i w pewnym momencie wynosiła nawet ponad 8 sekund.
Max leads the way with 15 laps complete at the #MexicoGP ???????? Checo is P3 behind HAM #ChargeOn ???? pic.twitter.com/jnQlhfBHFj
— Red Bull Racing Honda (@redbullracing) November 7, 2021
Na 24. okrążeniu Hamilton zgłosił Bono, że Verstappen jest dla niego zbyt szybki i nie ma realnych szans na walkę z Holendrem. W kolejnych minutach tempo wyścigu mocno spadło i stawka rozjechała się na bezpieczne odległości, aż na 30. okrążeniu do mechaników zanurkował Hamilton. W bolidzie Brytyjczyka założono twarde opony, a sam Lewis wyjechał tuż za Leclerciem. Na szczęście dla lidera Mercedesa Charles zjechał okrążenie później i długo nie blokował 36-latka.
Na pit stop Ferrari odpowiedziała AlphaTauri i Gasly powrócił dzięki temu na tor przed Leclerciem, z którym walczył o wirtualne P4. Następnie 34. kółko przyniosło pit stop Verstappena, który został obsłużony w 2.2 sekundy i wyjechał z przewagą ponad 8 sekund nad Hamiltonem. Tym samym po raz pierwszy w historii wyścigów F1 w Meksyku na prowadzeniu pojawił się Meksykanin w postaci Sergio Pereza.
LAP 34/71
— Formula 1 (@F1) November 7, 2021
Checo becomes the first Mexican driver to lead the Mexican Grand Prix! ????#MexicoGP ???????? #F1 pic.twitter.com/GG3HQEhM47
Co ciekawe, Lewis w międzyczasie urwał sekundę Verstappenowi i prezentował dość dobre tempo na najtwardszym ogumieniu. Po 38 okrążeniach wyścigu Valtteri Bottas w końcu uporał się z Danielem Ricciardo! Co prawda dlatego, że Australijczyk zjechał do boksu, ale zawsze coś. Niestety w trakcie pit stopu Bottasa mechanicy Mercedesa byli równie szybcy jak Fin na torze i wymiana opon trwała aż 12 sekund. Tym samym VB77 znowu spadł za Ricciardo. Traditions!
Coraz cieplej robiło się z przodu. Verstappen w końcu zaczął uciekać Hamiltonowi, aż zbudował sobie blisko 13 sekund przewagi na 50. okrążeniu. Dodatkowo do drzwi Brytyjczyka nieśmiało pukał Sergio Perez, który zbliżył się w tamtym okresie na 6 sekund. Po cichu w kapitalnym miejscu był Kimi Raikkonen. 42-latek znalazł się na P8 z ponad 10-sekundową przewagą nad 9. Alonso i z będącym na P7 Vettelem w zasięgu.
Na 15 kółek do końca Perez zbliżył się do Hamiltona na niespełna 2 sekundy, co coraz bardziej zmniejszało szanse Brytyjczyka na utrzymanie P2. W międzyczasie doszło do zamiany kierowców w Ferrari i Leclerc przepuścił będącego na świeższych oponach Sainza, który tracił 12 sekund do będącego na P4 Gasly'ego.
Dość zabawnie wyszło za to Mercedesowi pitowanie Bottasa. Valtteri miał uciułać najszybsze okrążenie wyścigu, ale wyjechał za Verstappenem i był zmuszony do kolejnego zjazdu do mechaników. Chwilę później Ferrari zamieniło kierowców, a Perez ostatecznie nie dał rady dorwać Hamiltona i dojechał na P3.
Pełne wyniki Grand Prix Miasta Meksyk 2021:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas |
1. | Max Verstappen | Red Bull | |
2. | Lewis Hamilton | Mercedes | +16.203 |
3. | Sergio Perez | Red Bull | +16.779 |
4. | Pierre Gasly | AlphaTauri | +62.795 |
5. | Charles Leclerc | Ferrari | +78.533 |
6. | Carlos Sainz | Ferrari | +1 okr. |
7. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +1 okr. |
8. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1 okr. |
9. | Fernando Alonso | Alpine | +1 okr. |
10. | Lando Norris | McLaren | +1 okr. |
11. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +1 okr. |
12. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1 okr. |
13. | Esteban Ocon | Alpine | +1 okr. |
14. | Lance Stroll | Aston Martin | +2 okr. |
15. | Valtteri Bottas | Mercedes | +2 okr. |
16. | George Russell | Williams | +2 okr. |
17. | Nicholas Latifi | Williams | +2 okr. |
18. | Nikita Mazepin | Haas | +3 okr. |
19. | Mick Schumacher | Haas | DNF |
20. | Yuki Tsunoda | AlphaTauri | DNF |