Max Verstappen został ukarany za naruszenie przepisów w trakcie wirtualnej neutralizacji w sprincie F1 w Brazylii. W związku z tym spadł z P3 na P4.

Holender został złapany na potencjalnym wykroczeniu już pod koniec zmagań, ale początkowo nieznane pozostawały szczegóły. Dopiero po czasie okazało się, że nie chodziło o pozycjonowanie auta - gdyż to ma zastosowanie tylko w przypadku zjazdu samochodu bezpieczeństwa - lecz o nietrzymanie się delty po zbyt mocnym przyspieszeniu.

Po przeanalizowaniu jego jazdy sędziowie uznali, iż faktycznie tak było. Nałożyli więc na niego 5 sekund kary oraz 1 punkt karny (ma już 7 w okresie 12 miesięcy). To zrzuciło go w tabeli za Charlesa Leclerca i zredukowało stratę Lando Norrisa o kolejny punkcik.

- Kierowca znajdował się 0.63 sekundy poniżej minimalnego czasu w trakcie kończenia wirtualnej neutralizacji, gdy panele zmieniały się na zielono - czytamy w uzasadnieniu. - Oznacza to osiągnięcie sportowej przewagi podczas VSC.

- Zawodnik wyjaśnił, że gdy oczekiwał końca VSC, to otrzymał powiadomienie o byciu poniżej czasu minimalnego. Spróbował naprawić swój błąd, ale nie zdołał zrobić tego, zanim panele zaświeciły się na zielono. Stanowi to wykroczenie, za które nałożono standardową karę, związaną z uzyskaniem przewagi. 

- Efektem finalnym takiej jazdy było to, że kierowca znalazł się bliżej [Piastriego], niż miało to miejsce w momencie rozpoczęcia neutralizacji. Nie była to konsekwencja tego, iż samochód z przodu zwolnił.

Ładowanie danych