O godzinie 21:40 czasu polskiego Max Verstappen i Lewis Hamilton stawią się u sędziów.

Wezwanie obejmuje potencjalne naruszenie Artykułu 2 (d) w Rozdziale IV Załącznika L do Międzynarodowego Kodeksu Sportowego.

- Doprowadzenie do kolizji, powtarzanie poważnych błędów lub brak kontroli nad samochodem (np. opuszczanie toru) zostaną zgłoszone do sędziów i mogą pociągnąć za sobą nałożenie kar włącznie z dyskwalifikacją kierowcy - zapisano w ISC.

Sprawa dotyczy zajścia z zakrętu nr 27 z 37. okrążenia, kiedy to doszło do kontaktu między dwoma walczącymi o mistrzostwo kierowców po tym, jak Holender poważnie zwolnił, a Brytyjczyk zaczął jechać za nim i ostatecznie uderzył w niego.

Z wypowiedzi Hamiltona jasne jest, iż podejrzewa on tzw. brake test, czyli zahamowanie w tak późnym momencie, by zawodnik z tyłu znalazł się w trudnej sytuacji. Verstappen uważa natomiast, że nie rozumie, dlaczego Lewis po prostu go wtedy nie wyprzedził.