FIA potwierdziła, że dwóch kierowców F1 przekroczyło dostępne limity wykorzystania elementów jednostek napędowych, za co spotkają ich kary przesunięcia na starcie wyścigu.
O cofnięciu Maxa Verstappena wiadomo było od kilku tygodniu, a o wybraniu Spa spekulowano od paru dni. Sam zawodnik powiedział wczoraj, że najprawdopodobniej tak się stanie, ale dopiero teraz informacja ta stała się oficjalna i stuprocentowa.
Holender w niedzielę dostanie +10 miejsc na starcie, ponieważ zamontowano mu silnik spalinowy nr 5. To jedyny nadprogramowy element, przez co kara nie będzie aż tak dotkliwa. Ponieważ jednak jest to pierwsza wymiana, przesunięcie wynosi nie 5, ale 10 pozycji.
W przypadku Yukiego Tsunody zakończy się inaczej, bowiem Japończyk piąty raz wyjedzie z nowym silnikiem spalinowym, turbosprężarką, MGU-H, MGU-K oraz trzeci raz dostanie świeży komplet akumulatorów oraz elektroniki sterującej.
Kara teoretycznie wyniesie 60 pozycji, aczkolwiek po przekroczeniu 15 miejsc jest ona zamieniana na start z końca stawki.