Max Verstappen może otrzymać kolejną karę podczas weekendu F1 w Brazylii. Tym razem sprawa nie będzie dotyczyć walki na torze, a zainstalowania w jego bolidzie nadprogramowej jednostki napędowej. 

Holender ma za sobą mało udany występ w Meksyku, gdzie pierwsze problemy pojawiły się już podczas piątkowych treningów, kiedy o sobie dał znać silnik Hondy. Z uwagi na skalę problemu zespół zdecydował się powrócić do starszego egzemplarza na resztę weekendu, co pozwoliło wyzbyć się wszelkich usterek, ale kosztem wyraźnego spadku wydajności. To oczywiście mocno utrudniało życie Verstappenowi. 

Ponieważ Red Bull stracił w niedzielę kolejną pozycję w mistrzostwach konstruktorów, a Max w indywidualnym zestawieniu ścigany jest przez Lando Norrisa, to naturalnym posunięciem wydaje się, iż trzykrotny mistrz świata w Sao Paulo otrzyma świeży motor napędowy. W praktyce będzie to oznaczało przesunięcie o 5 miejsc na starcie do niedzielnego GP, co ma związek z wykorzystaniem nadprogramowego silnika. Według wielu raportów decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta do czwartku. 

W tym aspekcie warto podkreślić, że Interlagos jest dobrym miejscem do odbębnienia takich kar, ponieważ charakterystyka tego obiektu sprzyja licznym manewrom wyprzedzania. W 2021 roku dobitnie potwierdził to Lewis Hamilton, który mimo karnego przesunięcia oraz dyskwalifikacji z czasówki i tak zdołał wygrać ówczesną edycję tych zawodów. 

Choć w ostatni weekend sporo uwagi poświęcono zachowaniu Verstappena na torze, to Helmut Marko uważa, że większym zmartwieniem dla ich składu jest obecnie brak odpowiedniej wydajności, co przekłada się na generowanie wielowarstwowych mankamentów. Max przez starszą jednostkę miał więc wczoraj jeszcze słabszy bolid, niż mógł.

- Bardziej niepokojące jest to, że nie mogliśmy sprawić, by opony pośrednie i twarde działały w prawidłowy sposób - przyznał Austriak, cytowany przez Motorsport. - Na żadnym etapie nie byliśmy nawet blisko dwóch czołowych zespołów i uważam, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że w piątek nie mogliśmy realizować naszego programu jazd z powodu problemów z silnikiem.

- Musimy coś zrobić, to oczywiste. Będzie trzeba również zmienić silnik, ponieważ w Meksyku byliśmy bardzo powolni na długiej prostej. Silnik, z którego korzystał Max, nie powinien być już używany. Tym samym bardzo prawdopodobne, że zdecydujemy się na zmianę w Brazylii.