Nadeszło przełamanie Maxa Verstappena. Holender, wygrywając Grand Prix Emilii-Romanii, 1. raz w karierze stanął na podium w wyścigu, odbywającym się we Włoszech.

Kierowca Red Bulla świetnie rozpoczał dzisiejsze zawody. Szybko wyprzedził swojego zespołowego kolegę, Sergio Pereza, a następnie ruszającego z pole position Lewisa Hamiltona i pomknął w stronę mety, odnosząc zasłużony triumf na Imoli.

– Wreszcie udało się dobrze wystartować! Byłem tym nawet zaskoczony, dlatego, że w zeszłym sezonie mieliśmy trochę kłopotów, jeśli chodzi o ten aspekt. Ciężko pracowaliśmy, aby to poprawić. Już w Bahrajnie było lepiej, a tutaj - w tych trudnych warukach - spisaliśmy się fantastycznie – powiedział zadowolony zwycięzca.

Lewis Hamilton i Max Verstappen

Niedzielna rywalizacja nie należała do najłatwiejszych, o czym świadczył nierówno przesychający po deszczu tor. Problemem mogły być również neutralizacje oraz czerwona flaga spowodowana potężną kolizją Valtteriego Bottasa z Georgem Russellem.

– Było bardzo trudno, a zwłaszcza na początku. Wyzwaniem było utrzymać się na torze, ponieważ było strasznie ślisko. Niełatwo było także wybrać dobry moment na zmianę ogumienia na slicki. Poczekaliśmy, aż ktoś zrobi to przed nami, by przeanalizować jego czasy na nowych gumach. Vettel po wizycie w alei serwisowej zaczął radzić sobie lepiej, zatem myślę, że i nasz nieco późniejszy zjazd był dobrą decyzją – stwierdził Verstappen.

Lider "Czerwonych Byków" przejechał praktycznie całe Grand Prix bez żadnych problemów.

– Mieliśmy jeden gorący moment w trakcie restartu, który miał miejsce po czerwonej fladze, jednak wszystko poszło po naszej myśli i poradziliśmy sobie dobrze. Na szczęście się nie obróciłem – rzekł.

23-letni zawodnik dzisiejszą wiktorią na Imoli przełamał się w końcu we Włoszech, bowiem w tym kraju jeszcze nigdy w swojej karierze nie stawał na podium. Do tej pory kończył zmagania jako 12., 7., 10., 5., 8., a w ubiegłym roku ani razu na 3 wyścigi nie dojeżdżał do mety. Dodatkowo, dzięki tej wygranej, Holender zbliżył się do Lewisa Hamiltona w klasyfikacji mistrzostw i traci do niego już tylko 1 punkt. Zapowiada się świetna walka!