Już jutro rozpoczynamy sześciowyścigowy event w Berlinie kończący sezon Formuły E. Niestety, nie zobaczymy tam szefa zespołu Mahindra. Dilbagh Gill miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Po trzydniowej izolacji wszystkich ekip w hotelach rozpoczęto testy na obecność COVID-19. W pierwszej turze wynik Gilla był pozytywny. -W tym momencie znajduje się w izolacji i czeka na drugi test. Nie mam żadnych symptomów i czuje się dobrze. Czuje się przybity, że nie mogę w tym momencie pomóc zespołowi, ale moja absencja jest najlepsza dla zdrowia pozostałych członków – powiedział szef Mahindry.
Z dalszej wypowiedzi dowiedzieliśmy się, że jego obowiązki przejmą Toni Cuquerella oraz David Clarke. Sam Gill liczy, że drugi test okaże się negatywny i będzie w stanie znaleźć się na torze. W tym momencie przebywa na kwarantannie, która powinna trwać od 10 do 14 dni.
Z 1421 testów przeprowadzonych w Berlinie tylko dwa okazały się pozytywne. Na ten moment nie podano personaliów drugiej osoby.