W trakcie wyścigu numer 2 serii FRECA na Spa-Francorchamps doszło do śmiertelnego wypadku, w wyniku którego zginął Dilano van 't Hoff.
18-latek reprezentujący MP Motorsport przed weekendem w Belgii zajmował 18. miejsce w klasyfikacji generalnej. Obecna kampania była dla niego drugim pełnym sezonem na tym poziomie.
Holender obrócił się na mokrym torze na prostej Kemmel po kontakcie z jednym z zawodników. Na domiar złego w trakcie obrotu z pełnym impetem w bok maszyny Dilano uderzył jeszcze jeden bolid.
Wypadek przypomniał inną śmiertelną kraksę z obiektu Spa, w której w wyścigu Formuły 2 w sezonie 2019 życie stracił Anthoine Hubert.
Niestety motorsport znowu przypomniał o tym, że jest niebezpieczny, zabierając przedwcześnie mistrza hiszpańskiej Formuły 4 z sezonu 2021. Jego śmierć została już potwierdzona przez władze FRECA.