Już w najbliższy weekend Tymek Kucharczyk zadebiutuje w serii FRECA na legendarnym torze Monza. Siódmy kierowca klasyfikacji generalnej GB3 wystartuje w barwach francuskiego Sainteloc Racing u boku Estebana Massona i Emersona Fittipaldiego Juniora.
Polak jest w trakcie bardzo solidnego sezonu w barwach ekipy Douglas Motorsport w brytyjskiej odmianie F3. Pomimo tego, że trafił do przeciętnej ekipy, regularnie walczy z najszybszymi o czołowe miejsca, a w wyścigach na Spa i Silverstone udało mu się nawet stanąć na najniższym stopniu podium.
Bliżej śledzący mistrzostwa brytyjscy dziennikarze chwalą Tymka za bardzo dobre tempo. Ogólnie 17-latek jest uważany za jednego z najlepszych zawodników w tegorocznej stawce.
Pomimo tego jego debiut w FRECA jest sporym zaskoczeniem, bo podczas przerwy wakacyjnej trzeci najlepiej punktujący kierowca minionego sezonu hiszpańskiej F4 uruchomił na Patronite zbiórkę, mającą na celu uzbieranie pieniędzy na dokończenie startów w GB3.
Sainteloc Racing to obecnie ósma siła stawki, która przez cały rok zdobyła w serii FRECA 31 punktów. Autorem każdego oczka jest Esteban Masson, który w trakcie minionego weekendu na Red Bull Ringu dojechał na czwartym miejscu w wyścigu numer 2. Z drugiej strony najlepszym tegorocznym rezultatem Emersona Fittipaldiego było P14, a Lucasa Mediny, którego zastępuje Kucharczyk, P18.
Zarówno zespół, jak i Tymek ogłosili, że Polak weźmie udział w rundzie na Monzy. W tej chwili nie ma oficjalnej informacji, czy współpraca zostanie przedłużona również na Zandvoort i Hockenheim, czyli dwa ostatnie weekendy sezonu.