Tymek Kucharczyk z jednym wyścigiem zapasu przypieczętował dziś mistrzostwo Euroformuły Open 2025. Polak zrobił to w pięknym stylu, o włos wygrywając walkę na niesamowicie ekscytującym finiszu.
Polski kierowca wchodził w weekend na Monzy, mając 23 i 28 punktów przewagi nad głównymi rywalami, Michaelem Shinem i Yevanem Davidem. To ten drugi ograł go w porannych kwalifikacjach, ale P2 na starcie pierwszego wyścigu także pozwalało myśleć o obronie prowadzenia w tabeli.
Nie poszło to natomiast tak łatwo, gdyż Kucharczyk zaczął tracić miejsca i w pewnym momencie jechał już jako szósty, co mocno redukowało jego dość bezpieczny zapas. Na szczęście z pomocą przyszły mu batalie i pomyłki konkurentów, którzy wywołali niemałe zamieszanie pod koniec rywalizacji. Nagle to David znalazł się na P6, a Tymek wpadł na metę jako trzeci.
Jego zapas w ten sposób zwiększył się do 36 oczek, a przy zastosowaniu odejmowania trzech najgorszych występów wynosił odpowiednio 29 i 30 punktów nad Davidem oraz Shinem. Aby nie drżeć o losy tytułu jeszcze w niedzielę, w drugim wyścigu reprezentantowi BVM wystarczyło dojechanie do mety przed wspomnianą dwójką, lecz i to zadanie nie było proste.
Zobacz końcówkę mistrzowskiego wyścigu
Zmagania dostarczyły gigantycznych emocji, a kierowcy nieustannie się tasowali. Tymek raz miał mistrzostwo w kieszeni, a raz nie, aczkolwiek nie mógł się tym zajmować, bo na torze działo się zbyt dużo. Walczył więc zaciekle, czasem jadąc na P3, czasem na P2, a pod koniec awansując nawet na P1 i uzyskując malutką przewagę. Ta niestety za chwilkę szybko stopniała, w czym dużą rolę odgrywał cień aerodynamiczny na szybkiej Monzy, a raczej jego brak.
Wszystko sprowadziło się do ostatniego okrążenia, które Polak rozpoczął od udanej obrony przed Davidem. Ten niestety skutecznie zaatakował go w zakręcie nr 3, a z drugiej szykany wyjechał na już czele. Tymek następnie trzymał się blisko i dzielnie, próbując napędzić się na którejś z prostych. Odległości były na tyle małe, że dzięki dobremu wyjściu z sekcji Ascari miał do powiedzenia ostatnie słowo.
Jeszcze przed Parabolicą Kucharczyk zdołał zrównać się z Davidem, po czym wykonał piękny i odważny atak po zewnętrznej. Krótszy dystans do przejechania podał jednak rękę Davidowi, a pretendenci jechali równo, bok w bok, z mistrzostwem na szali, walcząc już jedynie z oporem powietrza przed linią mety.
Do topowej dwójki dobił jeszcze Everett Stack i kibice dostali pasjonujący foto-finisz trzech bolidów, z których o jedną tysięczną najlepszy okazał się ten prowadzony przez Tymka. W taki sposób, mając najmniejszą możliwą przewagę, Polska doczekała się kolejnego kierowcy, który wygrał serię bolidów jednomiejscowych.
- Szaleństwo, jestem wniebowzięty! - powiedział świeżo upieczony mistrz na gorąco. - Ten wyścig był godny tytułu! Miał wszystko, a przypieczętowanie mistrzostwa w ten sposób, na ostatnim okrążeniu, w ostatnim zakręcie, atakując po zewnętrznej, jest po prostu... Sam nie mam słów, by to opisać. Straciłem głos jeszcze w samochodzie, bo tak strasznie krzyczałem przez radio.
- Ogromnie dziękuję wszystkim w zespole, rodzinie i moim sponsorom, a także tym osobom, które przyjechały tu, by mnie wspierać. Liczba polskich flag na torze jest szalona, a wygrana w tym stylu to najlepsze, co może być. Myślę, że uciszyłem dziś parę osób. Cieszę się, że zrobiliśmy to.
- Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie w tym roku. Naprawdę zrobiła się z nas świetna grupa i jestem wdzięczny za to, że oglądaliście i dopingowaliście mnie. Mam nadzieję, że odwdzięczyłem się z dużą nawiązką i z dużymi emocjami w tym ostatnim wyścigu. Bardzo wszystkim dziękuję.
Kolejne wyścigowe mistrzostwo dla Polski
Dzięki dzisiejszemu sukcesowi Kucharczyk jest szóstym Polakiem, który wygrał serię wyścigów bolidów jednomiejscowych. Do tej pory dwukrotnie kończył na P3, w 2022 roku w Hiszpańskiej F4 oraz w sezonie 2024 w GB3. Teraz dorzucił do tego 1. pozycję.
Wcześniej polskimi mistrzami byli też:
- Robert Kubica (World Series by Renault, 2005),
- Alex Karkosik (Formula Gulf Academy, 2017),
- Kacper Sztuka (Formula Winter Series i Włoska F4, 2023),
- Roman Biliński (Formula Regional Oceania, 2024),
- Maciej Gładysz (E-3 Spanish Winter Championship, 2025).
Jeszcze jeden wyścig przed GP Makau
Ostatni wyścig Euroformuły Open odbędzie się w niedzielę, 19 października, o godzinie 10:40. Kucharczyk ruszy z drugiego miejsca, a transmisja jest dostępna na YouTube.
Później jego uwaga zostanie skierowana już na Azję. W połowie listopada Tymek uda się do Makau, na legendarny uliczny tor, gdzie weźmie udział w najważniejszym i najsłynniejszym juniorskim wyścigu świata. Zrobi to 20 lat po Robercie Kubicy, którego kariera zyskiwała niezwykle dużo przy okazji każdej z jego wizyt na Guia Circuit.
Więcej TUTAJ.