Tymek Kucharczyk skomentował swój sobotni start w GB3 na torze Brands Hatch.
Polak rozpoczął walkę od przygody, którą było spotkanie z barierą w trakcie czasówki. Chociaż nic mu się nie stało, i tak musiał przejść profilaktyczne badania w centrum medycznym.
Dzięki sprawnej pracy zespołu jego maszyna została naprawiona. W samym wyścigu Tymek nadrobił 5 miejsc, co po starcie z P10 przyniosło mu finisz na P5. Przed nim jeszcze dwa kolejne występy w zawodach nr 2 i 3, dziś odpowiednio o 12:40 oraz 17:20.
Rozmowę przeprowadził obecny na miejscu Luke-John Buckle z serwisu InsideF2, za co ponownie bardzo dziękujemy! Całość jest w języku angielskim, choć na koniec znalazła się też wypowiedź po polsku. Poniżej zamieszczamy tłumaczenie.
Przypominamy też o zbiórce pieniędzy, która pomoże zawodnikowi dokończyć sezon w GB3.
Luke-John Buckle: Tymek, P5 w wyścigu nr 1. Odrobiłeś trochę strat po starcie z P10 i to przy dwóch samochodach bezpieczeństwa.
Tymek Kucharczyk: Tak, to był niezły wyścig. Najważniejsze było to, że obudowaliśmy się po kwalifikacjach i zdobyliśmy trochę punktów. Trudno było zrobić cokolwiek więcej.
Jak trudna była jazda w brudnym powietrzu?
Na tym torze zawsze bardzo trudno się wyprzedza. Trzeba zmaksymalizować swoje szanse na pierwszym okrążeniu i po neutralizacji, bo to praktycznie jedyne momenty, kiedy da się atakować. Nie było łatwo. To bardzo szybko obiekt i mamy tu dużo docisku, więc za każdym razem, gdy inne auto jest mniej niż 2 sekundy z przodu, efekt jest już dość mocno odczuwalny.
Jak podoba Ci się ten tor? Mówiłeś wcześniej w tym roku, że wyczekiwałeś przyjazdu tutaj.
Bardzo go lubię i jest fantastyczny. Te wszystkie zmiany wysokości, położenie w środku lasu i bliskość barier... Tak, uwielbiam go.
Możesz powiedzieć cokolwiek na temat swojej zbiórki pieniędzy?
W tym roku jest trudno. Od Silverstone mamy problemy ze znalezieniem funduszy na dokończenie sezonu. Zobaczymy, co uda nam się zrobić. Nie wiem, co przyniesie przyszłość.
Czego oczekujesz od jutra [niedzieli]?
Tego samego, po prostu odrobienia strat. Pozycja startowa nie jest zbyt dobra, więc chcemy po prostu zdobyć trochę punktów.