Brazylia ma niezwykłe tradycje, jeżeli chodzi o wyścigi samochodowe. Wystarczy sobie przypomnieć kierowców Formuły 1 z tego kraju. Wkład największego państwa Ameryki Południowej jest jednak większy niż tylko parę nazwisk. To także jedna z najbardziej wyjątkowych serii na świecie - Stock Car Brasil.

Jak sama nazwa wskazuje, w założeniu była to seria, która miała opierać się o samochody jak najbardziej zbliżone do aut drogowych. Podobnie jak w przypadku amerykańskiego starszego kuzyna - NASCAR - z biegiem lat różnice między tym, co było widać na torze, a co można było kupić w salonie, zaczęły robić się coraz większe.

Sama historia powstania Stock Car Brasil jest mocno nietypowa. Otóż w latach ‘70 minionego wieku w Division 1 (wyścigowe mistrzostwa Brazylii w tamtym okresie) startowały Chevrolety i Fordy. Dominowały auta tej pierwszej marki. Tak mocno, że popularność i zainteresowanie Division 1 zaczęło spadać. Tak więc w 1979 roku powstała nowa seria wyścigowa. Stworzona przez General Motors z samymi Chevroletami Opala.

W tym szaleństwie była jednak metoda, bo nowe mistrzostwa zyskały na popularności. Co prawda na przełomie lat ‘80 i ‘90 Stock Car Brasil musiało obserwować konkurencję w postaci mistrzostw samochodów turystycznych Campeonato Brasileiro de Marcas e Pilotos (czyli po prostu Mistrzostwa Brazylii Marek oraz Kierowców), jednakże te po 1994 roku przestały istnieć, a Stock Car Brasil już na stałe się topową serią wyścigową w tym rejonie świata.

Brazylijskie DTM

W 2000 roku w Niemczech doszło do reaktywacji DTM - już nie jako Deutsche Tourenwagen Meisterschaft, ale bardziej “europejskie” Deutsche Tourenwagen Masters. Dlaczego o tym wspominam? Bo od 2000 roku Stock Car Brasil zaczęło przypominać DTM. General Motors przestało kontrolować serię, a nowy promotor - Vicar - postanowił już całkowicie odciąć się od idei samochodów bazujących na drogowych odpowiednikach. Zamiast nich pojawiły się “turystyczne prototypy”. Dalej wszyscy startowali Chevroletami (tym razem Vectra), które były zbudowane na domyślnej ramie.

Koncept serii opartej o identyczną dla wszystkich ramę oraz silnik (a jakże, Chevroleta) zaczął przyciągać uwagę nowych producentów. W 2005 roku pojawiło się Mitsubishi z Lancerem Evolution, rok później Volkswagen Bora, a w kolejnym sezonie zadebiutował Peugeot z modelem 307. To ta ostania marka została najdłużej w rywalizacji z Chevroletami, bo do 2016 roku.

W 2009 roku zadebiutowała nowa rama - JL G-09, obowiązujaca do dnia dzisiejszego. 

Nowa generacja

Po latach "prototypów", w Brazylii postanowiono wrócić do korzeni. Co prawda wszystkie konstrukcje (do stawki dołączyły Toyoty Corolla) wciąż opierają się o JL G-09, ale zostały dopuszczone jej modfyikacje. Dzięki temu samochody zyskały bardziej "drogowy" wygląd. Dodatkowo nowe Toyoty nie mają silników Chevroleta.

Stawka pełna gwiazd

Jak wspominałem, Brazylia miała wielu kierowców w Formule 1 na przestrzeni lat. Co prawda teraz nie ma żadnego w F1, ale patrząc na listę startową Stock Car Brasil można znaleźć kilka znajomych nazwisk. Wielu czytelników powinno kojarzyć Ricardo Zontę, Nelsona Piqueta Jr, a (prawdopodobnie przede wszystkim) także Rubensa Barrichello, który w 2014 roku został mistrzem brazylijskich mistrzostw.

Przez wiele lat startował Antonio Pizzonia, a epizody (dłuższe i krótsze) zaliczali także Tarso Marques, Roberto Moreno, Wilson i Christian Fittipaldi, Luciano Burti, Enrique Bernoldi, Esteban Tuero, Ricardo Rosset, Bruno Senna, Felipe Massa, Felipe Nasr a także Lucas di Grassi.

W 2014 roku po raz pierwszy pojawiła się "Corrida de duplas" - wyścig duetów. Część ekip skorzystała z krajowych kierowców, ale pojawiły się także gwiazdy wyścigów GT (Jeroen Bleekemolen, Alvaro Parente, Alessandro Pier Guidi), DTM (Miguel Molina i Augusto Farfus), a nawet Supercars (Mark Winterbottom, Dean Canto). W ten sposób swoją szansę debiutu w brazylijskiej serii zyskali także między innymi  Antonio Felix da Costa, Jose Maria Lopez, Laurens Vanthoor, Jaime Algersuari, Vitantiono Liuzzi, Nico Muller, Joao Paulo de Oliveira, Kelvin van der Linde, Nicky Catsburg czy Robin Frijns.

Ubiegłoroczna edycja została odwołana i miała wrócić w tym roku, jednak pandemia koronawriusa powstrzymała te plany.

Bitwa o milion

W 2008 roku w kalendarzu pojawił się Stock Car Corrida do Milhao - wyścig, w którym do wygrania był milion reali brazylijskich (około 200 tysięcy dolarów). To wciąż największa nagroda pieniężna przyznawana w latynoamerykańskim motorsporcie. Pierwsza edycja odbyła się na nieistniejącym już torze Jacarepagua, a kolejne (od 2010 roku) na Interlagos, Goianii i Curtibie.

"Push me, bro"

Formuła E ma FanBoost. Stock Car Brasil ma Fan Push. Normalnie kierowcy mogą korzystać od 2010 roku z systemu Push to Pass, który przez 15 sekund zwiększa moc silnika o 80 koni mechanicznych. Ilość aktywacji P2P jest ograniczona (liczba zależy od wyścigu). Fan Push działa dosyć podobnie, co FanBoost - na stronie serii oddaje się głos na trzech ulubionych kierowców, a sześciu najpopularniejszych będzie mogła uzyskać dodatkowe 100 koni mechanicznych na okres 16 sekund.

I Ty możesz poczuć się jak Barrichello

W świecie, kiedy IndyCar czy World Endurance Championship nie mogą doczekać się swojej oficjalnej gry, wiele osób może zdziwić fakt, że swoim tytułem poszczycić się może Stock Car Brasil. W 2011 roku brazylijskie Reiza Studios wypuściło Game Stock Car - tytuł oparty o silnik z rFactora. Okazał się takim sukcesem, że dwa lata później wypuszczono Stock Car Extreme. Z biegiem lat oprócz samochodów Stock Car pojawiały się tam inne brazylijskie mistrzostwa jak Formula Truck, ale także auta oraz tory bliższe międzynarodowemu odbiorcy (jak repliki bolidów F1 czy Holdena Commodore z Supercars).

Automobilista, która zadebiutowała na rynku w 2016 roku, była pierwszym tytułem Reizy skierowanym z myślą głównie o zagranicznym odbiorcy, jednak Stock Car Brasil wciąż jest pierwszą serią, którą po uruchomieniu zobaczą simracerzy (bo Automobilista jest bardziej symulatorem, jak rFactor 2 czy iRacing, niż grą, jak F1 2020 i NASCAR Heat 5).


Najnowsze dziecko Reizy, Automobilista 2, zbudowana jest w oparciu o nowy silnik graficzny pochodzący z Project CARS 2. Już teraz można tam znaleźć tegoroczne auta Stock Car.

Gdzie to oglądać?

Niestety, tutaj mam przykre wiadomości - jedynym państwem, gdzie można legalnie oglądać Stock Car Brasil, jest Brazylia. Oficjalny kanał na YouTube wrzuca po każdym wyścigu kilkuminutowe podsumowania, a (od tego roku) tranismituje także trening Stock Car Brasil i wyścigi serii towarzyszącej Stock Light.