Bardzo ciekawymi informacjami na łamach włoskiego wydania serwisu Motorsportu podzielił się Roberto Chinchero, wg którego Alex Albon miałby być pierwszym wyborem dla Williamsa po odejściu George'a Russella.
Brytyjsko-tajski kierowca zadebiutował w F1 w sezonie 2019 w barwach ekipy Toro Rosso, a następnie w połowie ówczesnego sezonu został ściągnięty do seniorskiego składu Red Bulla, gdzie zastąpił borykającego się z wieloma problemami Pierre’a Gasly’ego.
Jego przygoda ze stajnią z Milton Keynes nie potrwała jednak zbyt długo, bowiem po zakończeniu ubiegłorocznej kampanii mistrzostw świata 25-latek został zdegradowany do roli zawodnika rezerwowego, a jego miejsce w drużynie ostatecznie i na dłużej przejął Sergio Perez.
Obecnie Albon łączy swoją pracę dla Red Bulla z regularnymi startami w serii DTM, aczkolwiek sam zainteresowany w ostatnim czasie wielokrotnie zaznaczał, iż jego priorytetem jest powrót do ścigania się na najwyższym szczeblu sportów motorowych.
Według informacji, do których dotarł Chinchero, Tajlandczyk ma obecnie znajdować się na szczycie listy transferowej w zespole z Grove, wyprzedzając tym samym w zestawieniu Nycka de Vriesa i podopiecznego akademii Alpine, Guanyu Zhou.
Warto oczywiście nadmienić, że walka w tym przypadku toczy się prawdopodobnie wyłącznie o jedno miejsce w legendarnym teamie, gdyż - na podstawie słów Josta Capito - Nicholas Latifi pozostanie w Williamsie na kolejny cykl mistrzostw świata.
W opublikowanym raporcie pojawiła się również wzmianka o Alfie Romeo, jednakże ten scenariusz jest obecnie mało prawdopodobny z uwagi na ostatnie doniesienia dotyczące przyszłości Valtterieriego Bottasa, który jest bardzo bliski zastąpienia w tym składzie swojego rodaka, Kimiego Raikkonena.
Włoskie źródło donosi także, że planem B dla Albona na przyszły rok może być seria IndyCar i angaż w zespole Dale Coyne Racing, z którym zawodnik miał rozpocząć już wstępne negocjacje. Tę ekipę po sezonie 2021 opuścić ma z kolei Romain Grosjean. Jak podał wczoraj serwis RACER, Francuz ma być już dogadany z Andretti Autosport.
Christian Horner w trakcie jednej z ostatnich wypowiedzi medialnych potwierdził, że ich strona sprawdza obecnie wszystkie opcje na sezon 2022 pod kątem angażu swojego podopiecznego.
- Alex jest wciąż ważną część naszego zespołu. Odgrywa kluczową rolę w tym sezonie i będzie wykonywał swoje obowiązki do końca roku - przyznał szef Red Bulla.
- Cały czas oceniamy dla niego opcje na sezon 2022 w F1, ale na wypadek, gdyby nie udało się znaleźć dla niego wolnego fotela, to w przyszłym roku nadal będzie pełnił tę samą funkcję, którą obecnie sprawuje dla nas.