Ekipa z Hinwil przekazała, że już za kilka dni na Red Bull Ringu w jej samochodzie znów zasiądzie Robert Kubica.

W najbliższy piątek Polak zastąpi Kimiego Raikkonena w pierwszym treningu przed Grand Prix Styrii.

Ostatni raz rezerwowy zespołu miał okazję jeździć bolidem Alfy Romeo w Hiszpanii, pojawiając się w FP1 na początku weekendu wyścigowego, a także testując nowe opony na sezon 2022 przez dwa dni tuż po nim.

Z kolei po obiekcie w Spielbergu krakowianin jeździł nieco ponad miesiąc temu, odnosząc drugi triumf z zespołem WRT w serii ELMS.

Robert Kubica, Alfa Romeo

- Robert to ważny zasób naszego zespołu i posadzenie go w samochodzie w Austrii będzie dla nas bardzo wartościowe, mając na uwadze dwa wyścigi w tym samym miejscu. Robert spisał się bardzo dobrze w tegorocznych występach i nie możemy się doczekać kolejnego, który pomoże zespołowi w zrobieniu progresu w tym sezonie - powiedział Fred Vasseur, szef ekipy.

- Czekam z niecierpliwością na powrót do bolidu w przyszłym tygodniu. Zespół zrobił kilka dużych kroków do przodu, szczególnie ostatnio, więc można wyczuć pewność całego składu. Wiem, jak ważne jest utrzymanie rozpędu i jestem gotowy, by odegrać swoją rolę, upewniając się, że dwa weekendy w Austrii będą tak dobre, jak to możliwe - dodał Robert Kubica.

Aktualizacja:

Alfa Romeo potwierdziła również, że tydzień później, czyli przed GP Austrii, w samochodzie Antonio Giovinazziego pojedzie drugi rezerwowy zespołu, Callum Ilott.