Ekipa z Hinwil ma za sobą dzień filmowy, w trakcie którego za kierownicą nowego bolidu zasiadł także Robert Kubica.
Alfa Romeo, której prezentacja odbyła się w poniedziałek w Warszawie, odwiedziła dziś Circuit de Barcelona-Catalunya w hiszpańskim Montmelo, by przetestować wszystkie systemy w bolidzie C41, który za kilkanaście dni pojawi się w Bahrajnie na przedsezonowych testach.
Nowy samochód pierwszy raz pojawił się na torze o godzinie 9:32, kiedy to prowadził go Robert Kubica. Maszyna łącznie pokonała 29 okrążeń, korzystając głównie z krótkiej nitki toru, czyli tej łączącej prostą startową z normalnym zakrętem numer 6.
Zespół poinformował, iż wszystko poszło po jego myśli - nie pojawiły się żadne problemy z niezawodnością, a ekipa nabrała pewności przed testami, które zaplanowano na 12-14 marca na torze Sakhir.
- Dzisiejsza praca to kluczowy krok w naszych przygotowaniach do sezonu. Jestem zadowolony, mogąc poinformować, że dzień poszegł zgodnie z planem. Byliśmy w stanie wykonać wszystkie testy, a teraz możemy się już skupić na analizie pierwszych danych w ramach przygotowań do zimowych testów - powiedział Fred Vasseur.
- Bycie pierwszą osobą, która jeździ nowym samochodem, to zawsze wyjątkowy moment. Dzisiaj chcieliśmy się upewnić, że wszystkie systemy będą działały zgodnie z założeniami. Praca nad osiągami nie była naszym celem, ale dreszczyk emocji, związany z jazdą takim autem, nie był mniejszy. Bolid prowadził się dobrze, a ja nie mogę się doczekać kolejnych jazd już w trakcie sezonu - dodał Robert Kubica.