FIA poinformowała, że decyzja w sprawie naruszenia przepisów technicznych przez bolid Lewisa Hamiltona zostanie podjęta dopiero rano. Jednocześnie do sędziów wezwany został Max Verstappen.

Mimo zdominowania piątkowych kwalifikacji Brytyjczyk nie jest pewny startu z 1. miejsca do sobotniego sprintu. Wynika to z zauważenia przez Deletaga Technicznego nieprawidłowości w jego tylnym skrzydle.

Po czasówce okazało się, że system DRS w aucie nr 44 otwiera się za szeroko, przekraczając dozwolone 85 mm. W związku z tym sprawa została skierowana do sędziów, którzy - wydawało się - mieli podjąć dość prostą decyzję o dyskwalifikacji zawodnika z wyników.

Lewis Hamilton

Taki ruch mocno utrudniłby mu życie, ponieważ nie tylko oznaczałby ruszenie do sprintu z ostatniego pola lub z pit lane w przypadku poważniejszych zmian, ale i efektywne zwiększenie dotkliwości jego kary przesunięcia o 5 miejsc za kolejną wymianę silnika, która zostanie nałożona dopiero przy okazji niedzielnego GP.

Rozstrzygnięcie sprawy DRSu Hamiltona zapadnie dopiero w sobotni poranek. Sędziowie uznali, iż do tego czasu nie będą w stanie zapoznać się ze wszystkimi dowodami. Analizowany element został więc zdemontowany, zaplombowany przez FIA oraz zabezpieczony.

Dokumenty potwierdzające odłożenie werdyktu zostały przesłane tuż przed 2:00 czasu polskiego, czyli 22:00 czasu w Sao Paulo, niecałe 3 godziny po tym, jak przedstawiciele zespołu stawili się na rozmowie z FIA.

W trakcie oczekiwania na decyzję w internecie pojawiły się jednak ciekawe materiały. Okazało się, iż po zakończeniu kwalifikacji Max Verstappen dotykał skrzydła w swoim bolidzie, a także w aucie swojego głównego rywala.

W momencie publikacji tekstu niejasne jest, czy będzie to w jakikolwiek sposób istotne w sprawie Hamiltona, jednak Regulamin Sportowy, art. 22.6, odnosi się do dotykania zatrzymanych aut, zezwalając na to tylko kierowcy, o ile maszyna nie znajduje się w padoku, wyznaczonym garażu, alei serwisowej lub na polu startowym.

Biorąc pod uwagę, że Verstappen oczywiście kierowcą jest, ten zapis nie jest precyzyjny, o ile w ogóle będzie brany pod uwagę. Jednocześnie jednak łatwo założyć, że Mercedes nie zostawi tego zajścia w tak kluczowej dla losów mistrzostw sprawie. Takie przekonanie panuje też w środowisku.

Aktualizacja, 2:20:

Tuż po publikacji pierwszej wersji tekstu FIA przesłała dokument, w którym znalazło się wezwanie właśnie dla Maxa Verstappena. Odwołano się tam do artykułu 2.5.1 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego, który określa zasady parcfer.me.

- W parku zamkniętym mogą znajdować się tylko przydzieleni oficjele. Żadne operacje, sprawdzanie, modyfikacje czy naprawy nie są dozwolone, o ile ci sami oficjele lub odpowiednie przepisy nie zezwalają na to.

Holender stawi się na rozmowie o godzinie 13:30 czasu polskiego, czyli 9:30 czasu lokalnego. Decyzji należy więc oczekiwać przed FP2.