Sędziowie zdyskwalifikowali Lewisa Hamiltona oraz Charlesa Leclerca z wyników GP USA 2023.
Brytyjczyk i Monakijczyk dojechali wczoraj do mety odpowiednio na 2. i 6. miejscu, ale ostatecznie nie będą mogli dopisać sobie żadnych punktów. Po tym, jak delegat techniczny przekazał wieści o odkryciu zbyt dużego zużycia desek pod podłogami ich samochodów, dyskwalifikacja wydawała się niemalże stuprocentowo pewna.
Jest tak dlatego, że Regulamin Techniczny interpretuje się niezwykle surowo, na zasadzie określenia albo zgodności z nim, albo jej braku. Samochód, który jest nieprzepisowy, nie ma prawa znalezienia się w końcowych rezultatach.
Grubość opisywanego elementu w bolidzie Formuły 1 wynosi 10 mm ± 0,2 mm. Dozwolone jest starcie o wartości maksymalnie 1 mm, a więc do 9 mm. Na wyboistych torach, takich jak Circuit of The Americas, błędne oszacowanie prześwitu jest pomyłką, która może przydarzyć się dość łatwo, szczególnie podczas weekendu ze sprintem, gdy ma się tylko 60 minut na przygotowania.
Podobne wpadki występowały już w tym roku właśnie w trakcie Grand Prix w nowym formacie. W Azerbejdżanie Alpine musiało dwukrotnie startować z alei, ponieważ jedynym ratunkiem było złamanie reguł parku zamkniętego (więcej TUTAJ). Mówiło się również o tym, że w Belgii Red Bull był zmuszony odpuszczać w sekcji Eau Rouge, aby nie narażać się na podobne przewinienie.
FIA nie ocenia zgodności wszystkich części w każdym aucie, lecz robi to losowo oraz może wybrać jedną konstrukcję z top 10 na bardziej szczegółową kontrolę. Po GP USA postanowiono sprawdzić stan deski w bolidach Verstappena, Hamiltona, Norrisa i Leclerca. Wykaz całego badania technicznego jest zawsze publikowany w formie oficjalnego dokumentu i znajduje się TUTAJ.
- Podczas odprawy zespół przyznał, że pomiar FIA był poprawny, a duże zużycie deski było prawdopodobnie wynikiem unikalnego połączenia wyboistego toru oraz formatu ze sprintem, który minimalizował czas na znalezienie ustawień i sprawdzenie samochodu przed wyścigiem - napisali arbitrzy w uzasadnieniach obu dyskwalifikacji.
- Sędziowie zwracają uwagę, że to uczestnik odpowiada za upewnienie się, iż auto jest zgodne z przepisami przez cały czas trwania zawodów. W tym szczególnym przypadku tylna część obszaru zdefiniowanego w raporcie delegata technicznego była poza progiem, który określa art. 3.5.9.e Regulaminu Technicznego, wyznaczający tolerancję zużycia. Z tego powodu nałożona została standardowa kara za złamanie przepisów technicznych.
Zmiany w tabeli
Z uwagi na usunięcie dwóch kierowców z klasyfikacji minionej już rundy doszło oczywiście do kilku przetasowań. Lando Norris awansował na 2. miejsce, a podium dopełnił pierwotnie 4. Carlos Sainz. Sporo zyskał też Sergio Perez, który mimo średniego wyniku powiększył w ten sposób przewagę nad swoim głównym rywalem do zgarnięcia P2 w klasyfikacji generalnej.
O szczęściu może mówić także AlphaTauri. Yuki Tsunoda przesunął się z P10 na P8, zgarniając łącznie aż 5 punktów, przez co jego zespół zbliżył się na zaledwie 2 oczka do Haasa.
Zyskał również Williams, który uciekł Alfie Romeo na 10 punktów. Alex Albon podskoczył z P11 na P9, a Logan Sargeant w stylu dobrze znanym polskim kibicom zamienił P12 na warte symboliczny punkt P10.
Ładowanie danych