Podczas trwającego weekendu w Austin w obiegu pojawiła się bardzo interesująca informacja, według której władze F1 planują stworzyć własną serię wyścigową dla kobiet.

W momencie, gdy za kulisami najwyższej kategorii wyścigowej na świecie trwa wzajemne przeciąganie liny w kwestii limitu budżetowego, kategoria W Series oficjalne ogłosiła odwołanie dwóch finałowych rund w USA i Meksyku z powodu problemów finansowych.

Na ten moment nie wiadomo, jak sytuacja wyglądać będzie w przyszłym roku, jednakże plan zakłada wznowienie rywalizacji wraz ze startem kolejnej kampanii mistrzostw świata. Taki obrót wydarzeń natychmiast wywołał kolejną dyskusję na temat wartości tej serii, która dotychczas nie zdała egzaminu w kontekście promowania swoich zawodniczek.

Nie tak dawno głos w tej sprawie zabrał Lewis Hamilton, który otwarcie przyznał, iż zarządcy damskiego podmiotu nie wykonują odpowiedniej pracy, aby realizować główne założenia, o których mówiło się na starcie całego projektu w 2019 roku. Brytyjczyk w trakcie swojej wypowiedzi podkreślił także, że sytuacja byłaby zupełnie inna, gdyby mistrzyni z automatu miała zapewnione miejsce w F2.

w series

Po kilku dniach ciszy wątek żeńskiej rywalizacji ponownie ożył, ale tym razem za sprawą doniesień wielu zagranicznych mediów, które przekazały wczoraj, iż szefostwo F1 rozważa uruchomienie własnej serii wyścigowej dedykowanej wyłącznie kobietom.

Według opublikowanych raportów istnieje spora szansa na sfinalizowanie tej koncepcji już w przyszłym roku. Co istotne, głównym założeniem opisywanej inicjatywy ma być - w odróżnieniu od W Series - zapewnienie bardziej klarownej ścieżki w górę po istniejącej piramidzie, która obejmuje mistrzostwa Formuły 3 i Formuły 2.

Generalny plan ma zakładać zapewnienie miejsc dla około 12-15 zawodniczek, które miałby zasiąść w kokpitach bolidów F4. Całe przedsięwzięcie ma być prowadzone pod patronatem F2 i F3, a za wystawienie samochodów mają być odpowiedzialne składy, które są już zaangażowane w serie juniorskie.

Ważnym aspektem jest również fakt, że seria ma być dedykowana dla młodych osób w wieku około 16 lat, co ma być nieoficjalną odpowiedzią na działania W Series, gdzie możemy zaobserwować angaże kobiet, których wiek gryzie się z możliwością awansu w hierarchii.

Rzecznik F1 zapytany o medialne publikacje, odparł: - Jesteśmy zobowiązani do zapewnienia większych możliwości dla utalentowanych kobiet w celu ich rozwoju i awansu na najwyższe szczeble.