Problemy finansowe wymusiły na władzach kobiecej serii wyścigowej przedwczesne rozstrzygnięcie tegorocznej kampanii.

W okolicach GP Singapuru światło dzienne ujrzały niepokojące wieści, które dotyczyły aktualnej sytuacji W Series. Wynikało z nich, że kategoria towarzysząca Formuły 1 wpadła w poważne tarapaty finansowe, co postawiło jej przyszłość pod dużym znakiem zapytania.

Okazało się, że damski czempionat ma ogromne długi, a jego wierzyciele zaczęli domagać się wypłaty zaległych pieniędzy. Ponadto istniejąca od 2019 roku seria straciła wsparcie anonimowego inwestora, który zerwał z nią umowę i nie zapewnił jej obiecanych funduszy.

W związku z obecnym położeniem całego przedsięwzięcia szefostwo W Series rozważało odwołanie finałowej części sezonu 2022, obejmującej rundy w USA i Meksyku. Ostatecznie podjęto decyzję o rezygnacji z kosztownego wyjazdu i skróceniu mistrzostw, a jednocześnie skupieniu się na znalezieniu trwałego źródła finansowania.

Do wyłonienia mistrzyni W Series konieczne było rozegranie co najmniej sześciu wyścigów, a tegoroczny sezon liczył ich siedem. Oznacza to, że zgodnie z przepisami tytuł powędrował do Jamie Chadwick, która posiadała sporą przewagę nad resztą zawodniczek w klasyfikacji generalnej.

Choć anulowanie podwójnej eliminacji za oceanem nie jest niczym dobrym, szefowa serii dostrzega światełko w tunelu. Według Catherine Bond Muir ujawnienie trudności finansowych wzbudziło zainteresowanie nowych podmiotów, z którymi są obecnie prowadzone rozmowy.

- Otrzymaliśmy oferty od wielu osób, ale problem polega na tym, że zdobycie pieniędzy nie następuje natychmiastowo, a zainteresowani ludzie muszą przejść przez cały proces - przyznała CEO W Series w trakcie poniedziałkowego spotkania z mediami. 

- Do minionego weekendu mieliśmy nadzieję, że będziemy w stanie udać się do Austin. W końcu musieliśmy jednak zadecydować, ponieważ obowiązują nas różne terminy płatności i inne czynności, które należy wykonać przed takim wyjazdem.

- Moglibyśmy wierzyć w powodzenie przez kilka tygodni, ale po prostu musieliśmy podjąć racjonalny wybór. Patrząc w przyszłość, jestem przekonana, że W Series będzie się ścigać w następnym roku.

Bond Muir nie przewiduje również problemów przy wypłacaniu nagród pieniężnych dla najlepszych zawodniczek minionego sezonu: - Na ten moment spodziewam się, że nagrody zostaną wypłacone. Nie mogę powiedzieć tego na 100%, dopóki sprawa pieniędzy nie pójdzie naprzód. Aktualnie nie widzę jednak powodu, dla którego miałoby tak się nie stać.