Saga związana z limitem wydatków będzie mieć swój finał w piątek przed początkiem zmagań w Meksyku.

Ekipa z Milton Keynes potwierdziła, że o 18:30 czasu polskiego zorganizuje specjalną konferencję prasową, na której odniesie się do tzw. ABA, czyli porozumienia ws. wykroczenia. Nasza redakcja będzie uczestniczyła w tym spotkaniu zdalnie.

Istnieje duża szansa, że samo oświadczenie Międzynarodowej Federacji Samochodowej zostanie opublikowane przed tym, jak dziennikarze spróbują wydobyć coś z Christiana Hornera.

Zawarcie ABA oznacza, że Byki będą zobowiązane do przyznania się do winy, jak i przyjęcia kary. Jednocześnie taki ruch będzie wiązał się ze zrezygnowaniem z prawa do apelacji, co powinno zakończyć całą aferę.

Przyjmuje się, że Red Bull - którego szef zapowiedział dokładne omówienie postępowania swojego składu - otrzyma grzywnę oraz redukcję czasu w tunelu aerodynamicznym.

Zamknięta ma zostać też sprawa Astona Martina, która obchodziła jakieś trzy osoby nie była aż tak rozdmuchana. Już po GP USA o byciu blisko zatwierdzenia warunków porozumienia informował szef ekipy, Mike Krack, ale nie był wtedy pewien, czy wieści ws. świeżo upieczonych mistrzów zostaną podane w tym samym czasie.

Zieloni zostali przyłapani jedynie na proceduralnym niedopatrzeniu, za co najprawdopodobniej czeka ich kara finansowa, którą wcześniej za tego typu wpadkę otrzymał Williams.