Już niedługo zorganizowany zostanie dzień testowy, podczas którego dojdzie do sprawdzenia wyjątkowych deszczowych komponentów.
Najwyższa kategoria wyścigowa już od dłuższego czasu zmaga się z wyzwaniem w postaci rywalizacji w trakcie obfitych opadów. Z uwagi na fakt, że w stawce obecni są najlepsi zawodnicy na świecie, mankamentem rzadziej jest kwestia mokrej nawierzchni. Częściej problemem są generowane przez bolidy pióropusze wody, które znacząco ograniczają widoczność.
Jedną z przewijających się już od pewnego czasu koncepcji jest zastosowanie specjalnych osłon nad oponami, które mogłyby ograniczyć rozrzut wodnego spreju. FIA pierwszy raz podzieliła się tym pomysłem jesienią zeszłego roku.
Omawiane rozwiązanie wreszcie doczeka się swojego chrztu bojowego, do którego dojdzie 13 lipca na torze Silverstone. Do tego celu zagospodarowana zostanie krótka pętla miejscowego obiektu, a kluczowym odcinkiem będzie w tej sytuacji główna prosta, która zostanie pokryta wodą.
W zaplanowanym teście udział wezmą dwa zespoły, a mianowicie Mercedes i McLaren. Według informacji Motorsportu nowe elementy zostaną sprawdzone wyłącznie w projekcie W14, co w praktyce ma pomóc w dokonaniu rzetelnej analizy porównawczej. W tym celu schemat jazd ma zostać podzielony na wspólne oraz osobne przejazdy.
Opisywane zajęcia zostaną w pełni sfilmowane przez delegatów FIA, którzy głównie będą przyglądać się wpływowi tego projektu na aerodynamikę całego bolidu. Oprócz tego oceniona zostanie rola dyfuzora i tuneli w podłodze w powstawaniu wodnej zasłony - jest to jeden z czynników, którego analizy również były zapowiadane przez Federację.
Co istotne, błotniki w bolidach nie pełniłby roli stałego wyposażenia, gdyż byłyby montowane wyłącznie przy ekstremalnych opadach deszczu. Z tego powodu bardzo ważnym aspektem będzie także wymiana opon, która nie może być utrudniona z powodu dodatkowych części.
Teoretyczne działanie takiego systemu zostało zaprezentowane na grafice portalu The Race, która jest dostępna TUTAJ.