Jak wynika z doniesień brytyjskich mediów, Międzynarodowa Federacja Samochodowa prowadzi obecnie dyskusje z Red Bullem ws. skutków złamania Regulaminu Finansowego 2021.
Duże media - najpierw BBC, a potem The Race - poinformowały o tym, że Byki otrzymały możliwość przyjęcia Accepted Breach Agreement (ABA), co można tłumaczyć jako porozumienie z zaakceptowaniem przewinienia.
Jest to zabieg dostępny w przepisach, na jaki jednostka zajmująca się limitami budżetowymi może zdecydować się, gdy uzna, iż jest to odpowiednie w danych okolicznościach, a także po odkryciu wykroczenia proceduralnego lub przekroczenia limitu do wartości 5%, co miało miejsce w przypadku ekipy Christiana Hornera.
Tego typu posunięcie wiążę się z kilkoma rzeczami. Przede wszystkim po pozytywnym rozpatrzeniu warunków ugody konieczne jest przyznanie się do winy. Oprócz tego niesforny skład musi nie tylko przyjąć karę, ale i pozbyć się prawa do podważania zapisów ABA.
Właśnie tak uczynił Williams, który kilka miesięcy temu za formalne niedopatrzenie zapłacił 25 tysięcy dolarów. FIA opublikowała wtedy oświadczenie wyjaśniające sprawę (oryginalny dokument jest dostępny TUTAJ), co jest wymagane przez reguły. Zbiór zasad pozwala jednak Federacji na nieupublicznienie tych informacji, które uznawane są za poufne.
Po zawarciu ABA Red Bull musiałby liczyć się z grzywną lub jedną z tzw. mniejszych kar, takich jak publiczna reprymenda, zawieszenie na jeden lub więcej etapów weekendu wyścigowego (bez wyścigu) czy ograniczenie testów aerodynamicznych lub innego rodzaju.
Reguły wykluczają natomiast, by po przyjęciu porozumienia nałożone zostały surowsze sankcje z grona tych mniejszych, czyli odebranie punktów z klasyfikacji kierowców i/lub konstruktorów z omawianego okresu rozliczeniowego, jak i obniżenie limitu budżetowego.
Obecnie nie wiadomo, co uczyni ekipa Milton Keynes. Tuż po tym, jak FIA poinformowała o przewinieniu Byków, te zdecydowały się na podważenie takich wniosków, podtrzymując narrację o niewinności. Niewycofanie się z niej i odrzucenie ugody wiązałoby się z przekazaniem sprawy do Zespołu Orzekającego, czyli jednostki, która miałaby do dyspozycji również ostrzejsze posunięcia, oczywiście o ile broniąca się strona nie udowodniłaby swojej racji.
Kolejne doniesienia w tej sprawie mogą pojawić się już w piątek. Telewizja Sky twierdzi, że tego dnia w Austin odbędzie się specjalna konferencja Red Bulla (podobnie jak miało to miejsce w Belgii po zerwaniu rozmów z Porsche). Nie jest to jednak coś, co w momencie pisania tekstu zostało oficjalnie podane akredytowanym mediom.
Aktualizacja:
W środku nocy czasu polskiego Red Bull przekazał, że konferencja nie odbędzie się w piątek. Jest to spowodowane tym, iż Mohammed Ben Sulayem przesunął czwartkowe spotkanie z przedstawicielami zespołu. Gdy tylko uda się je zorganizować, co wstępnie planowane jest na piątek, ekipa będzie mogła podać kolejne informacje.