Max Verstappen okazał się najlepszym zawodnikiem pierwszej sesji treningowej na torze Red Bull Ring. Do czołowej trójki wskoczyli również Charles Leclerc i George Russell.

FP1 w pigułce:

- Valtteri Bottas z powodu wymiany jednostki napędowej wyruszy do niedzielnego wyścigu z końca stawki
- Problemy techniczne Lando Norrisa wykluczyły go z dalszego udziału w sesji i spowodowały ogłoszenie na torze czerwonej flagi
- Druga czerwona flaga wywołana została przez leżące na torze kawałki gumy
- Wprowadzenie zapisów dyrektywy technicznej dotyczącej walki z efektem podskakiwania zostanie przesunięte na GP Belgii

Temperatura powietrza i asfaltu na przestrzeni pierwszego treningu oscylowała w granicy 18 i 37 stopni Celsjusza. Na niebie próżno było natomiast szukać deszczowych chmur, co gwarantowało rozegranie czystej i bezproblemowej sesji.

Kierowcy na swoje pierwsze przejazdy zdecydowali się na użycie pośredniej mieszanki, jednakże po przejechaniu kilku mierzonych okrążeń na torze wywieszona została czerwona flaga. Jej autorem został Lando Norris, który zatrzymał swój bolid w środkowym sektorze.

Nieco wcześniej w obiegu pojawiła się informacja, iż Valtteri Bottas otrzymał na ten weekend nadprogramowy silnik, co z automatu oznacza przesunięcie na koniec stawki podczas niedzielnego GP (więcej szczegółów na ten temat TUTAJ).

Nową jednostkę do swojego bolidu w dalszej części weekendu dostanie również wcześniej wspomniany Lando Norris, ale w tym przypadku wymiana obejdzie się bez konsekwencji.

Okres czerwonej flagi zakończył się na półmetku sesji. Po wznowieniu jazdy autorem najlepszego czasu był Max Verstappen (1:06.302), który wyprzedzał Charlesa Leclerca (1:06.650) i Carlosa Sainza (1:07.149).

W najlepszej piątce znajdowali się również Kevin Magnussen (1:07.652) i George Russell (1:07.852). Co istotne, jedynie Duńczyk uzyskał swój wynik na oponach pośrednich, a pozostali kierowcy przejechali swoje szybkie kółka na oponach miękkich.

Kolejna czerwona flaga ogłoszona została na 21 minut przed końcem sesji. Jej powodem były obecne na torze fragmenty gumy, o których przez radio informował Valtteri Bottas. Porządkowi szybko uwinęli się jednak z ich usunięciem i sesja wznowiona została na 15 minut przed upływem regulaminowego czasu.

W międzyczasie pojawiła się informacja o tym, że nowe wytyczne w sprawie walki z dobijaniem wejdą w życie nie podczas GP Francji, ale dopiero podczas wyścigu na torze Spa. Jednocześnie przekazano, że Komisja F1 zgodziła się na zwiększenie limitów budżetowych o 3,1%. 

Ostatecznie najlepszym zawodnikiem pierwszego treningu został Max Verstappen. Holender z czasem 1:06.302 pokonał Charlesa Leclerca (1:06.557) i George'a Russella (1:06.702). 

Ładowanie danych