Lewis Hamilton okazał się najszybszym kierowcą w sobotnim treningu przed Grand Prix Abu Zabi. Broniący tytułu Brytyjczyk miał jednak spore problemy z utrzymaniem przyczepności w końcowej fazie sesji. Drugie miejsce zajął Max Verstappen, a prawizoryczne podium uzupełnił Valtteri Bottas.

Ostatnia w tym sezonie sesja treningowa odbywała się w typowych dla Abu Zabi warunkach pogodowych. Temperatura powietrza wynosiła 27 stopni Celsjusza, a asfalt rozgrzany był do 39 oczek.

W noc poprzedzającą dzisiejsze zmagania, na torze dokonano modyfikacji krawężników w przeprofilowanych zakrętach 5 oraz 9. Po konsultacjach z kierowcami, zespołami, a także przedstawicielami Pirelli, usunięto bardziej agresywną warstwę tarek. Te są teraz bardziej płaskie i atakowanie ich nie będzie już tak negatywne dla ogumienia.

Wśród kierowców od samego początku panowało zróżnicowanie pod względem doboru opon. W użyciu mieliśmy każdą z mieszanek przygotowanych na ten weekend. Lewis Hamilton swój pierwszy przejazd wykonywał na gumach z białym paseczkiem, a Max Verstappen z żółtym.

Holender skarżył się wówczas przez radio na to, że wyświetlacz na jego kierownicy jest zbyt ciemny i nic na nim nie widać. Nie przeszkodziło mu to jednak w ustanowieniu najlepszego czasu w początkowej fazie sesji (1:24.828).

Hamilton prędko zdecydował się jednak przejść na najmiękkszą mieszankę Pirelli. W związku z tym pięciokrotny zwycięzca GP Abu Zabi zdołał urwać niemal 0,8 sekundy z czasu Verstappena (1:24.055). Zespołowi patrnerzy pretendentów do tytułu - Sergio Perez i Valtteri Bottas, zajmowali kolejno trzecią i czwartą lokatę.

Duet Mercedesa ćwiczył w międzyczasie podciąganie na najdłuższej prostej toru Yas Marina. Bolidem, który korzystał z przywileju złapania się w strugę aerodynamiczną był oczywiście ten z numerem 44.

Drugi z bolidów stajni z Brackley również przywdziano w opony z czerwonym paskiem. Bottas znalazł się przez to na szczycie tabeli. Chwilę później jednak jeszcze szybciej od niego pojechał Hamilton (1:23.274).

Dobrze radzili sobie również kierowcy AlphaTauri i Alfy Romeo. Na 25 minut przed końcem sesji Pierre Gasly i Yuki Tsunoda zajmowali odpowiednio piąte i szóste miejsce. Kimi Raikkonen i Antionio Giovinazzi okupowali z kolei siódmą i dziesiątą lokatę.

Czołową dziesiątkę zaatakowały też oba Williamsy. Po przejazdach na najmiękkszych gumach Nicholas Latifi wskoczył na ósmą pozycję, a jego zespołowy partner, George Russell na dziewiątą.

Hamilton zaczynał z kolei odczuwać problemy z przegrzewaniem się tylnej osi. Nie mógł złapać przyczepności w szybkich zakrętach i w wyniku błędów był zmuszony odpuścić dwie mierzone próby. Brytyjczyk przyblokował też Nikitę Mazepina na jednym z szybkich łuków w pierwszym sektorze, przez co Rosjanin musiał gwałtownie zwolnić i porzucić swoje okrążenie.

Z kłopotami zmagał się również jego rywal w walce o tytuł. Kierowca z numerem 33 narzekał przez radio na to, że jego bolid momentami prowadzi się bardzo topornie.

Koniec sesji przebiegał bardzo spokojnie i bez ważniejszych wydarzeń. Kierowcy z czołówki próbowali jeszcze poprawić swoje czasy z wcześniejszej fazy treningu, ale żadnemu z nich nie udało się tego zrobić. Przed czasówką najszybciej pojechał Lewis Hamilton.

Pełne wyniki FP3:

PozycjaKierowcaZespółCzas (opony)Okrążenia
1.Lewis HamiltonMercedes1:23.274 (S)22
2.Max VerstappenRed Bull+0.214 (S)23
3.Valtteri BottasMercedes+0.751 (S)21
4.Sergio PerezRed Bull+0.773 (S)21
5.Lando NorrisMcLaren+0.832 (S)16
6.Yuki TsunodaAlpha Tauri+0.949 (H)21
7.Pierre GaslyAlpha Tauri+0.977 (H)22
8.Carlos SainzFerrari+1.321 (M)20
9.Daniel RicciardoMcLaren+1.459 (M)15
10.Charles LeclercFerrari+1.484 (M)21
11.Lance StrollAston Martin+1.547 (S)21
12.Esteban OconAlpine+1.560 (M)17
13.Kimi RikkonenAlfa Romeo+1.763 (S)22
14.Antonio GiovinazziAlfa Romeo+1.774 (S)17
15.Fernando AlonsoAlpine+1.820 (M)19
16.Sebastian VettelAston Martin+1.841 (S)24
17.George RussellWilliams+1.946 (M)21
18.Nicholas LatifiWilliams+2.048 (M)19
19.Mick SchumacherHaas+2.066 (S)17
20Nikita MazepinHaas+3.058 (S)18