Max Verstappen wygrał Grand Prix Australii 2023, które zakończyło się kilkoma kraksami i kontrowersjami.

 

Oceny kierowców są już OTWARTE.

 

Pomimo początkowych problemów urzędujący mistrz świata dowiózł do mety swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w Grand Prix Australii. Podium uzupełnili Lewis Hamilton i Fernando Alonso.

Start wyścigu wygenerował sporo akcji, a w roli głównej wystąpili kierowcy Mercedesa, którzy zdołali uporać się z Maxem Verstappenem na pierwszych kilometrach. Głównym pechowcem został natomiast Charles Leclerc, który po kontakcie z Lancem Strollem odpadł z dalszych zmagań.

Jego los po chwili podzielił również Alex Albon, który rozbił się na tyle mocno, że dyrekcja wyścigu zmuszona była przerwać ściganie okresem czerwonej flagi. Taki rozwój wydarzeń okazał się bardzo niekorzystny dla George’a Russella, który stracił pierwsze miejsce z uwagi na zjazd do alei serwisowej podczas okresu neutralizacji. W podobnej sytuacji znalazł się także Carlos Sainz, który na tym etapie wypadł z czołowej dziesiątki.

Kilka minut po wznowieniu Max Verstappen łatwo wrócił na prowadzenie, mijając Lewisa Hamiltona, natomiast młodszy reprezentant Mercedesa zaczął dosłownie ziać ogniem, przez co jego udział w Grand Prix Australii zakończył się na etapie osiemnastego kółka.

Na samym finiszu na torze kolejny raz pojawił się samochód bezpieczeństwa, który był następstwem odpadnięcia opony z bolidu Kevina Magnussena. Podobnie jak wcześniej okres neutralizacji został przekształcony w czerwoną flagę, w wyniku czego kierowcy na ostatnie kilometry zostali uzbrojeni w świeże komplety ogumienia z czerwonym paseczkiem.

Restart wyścigu, jak można się było spodziewać, wygenerował nam sporo zamieszania, gdyż kilku zawodników wylądowało w żwirze, Sainz obrócił Alonso, a duet Alpine po wzajemnym kontakcie odpadł z zawodów. DNF zaliczyli też Logan Sargeant oraz Nyck de Vries.

Po kolejnej już tego dnia czerwonej fladze dyrekcja wyścigu postanowiła odbębnić ostatnie okrążenie za SC, jednocześnie utrzymując wyniki sprzed restartu, ale z wyłączeniem tych aut, które odpadły chwilę wcześniej. Tym samym zwycięstwo zgarnął Max Verstappen, a tuż za nim na podium znaleźli się Lewis Hamilton i Fernando Alonso.

Dodatkowo +5 sekund na swoje konto zgarnął Carlos Sainz za uderzenie w bolid swojego rodaka z Astona Martina, przez co wypadł z punktów. Obecnie nie wiadomo jednak, czy któryś zespół nie będzie protestował w sprawie sposobu zakończenia wyścigu.

 

Ładowanie danych