Grand Prix Hiszpanii pozostanie w kalendarzu Formuły 1 do sezonu 2026 włącznie.

Runda w Montmelo w ostatnich latach była bliska pożegnania się z królową motorsportu. Szczególnie w 2019 roku sporo mówiło się o jej wypadnięciu z kolejnego harmonogramu, wtedy jeszcze kosztem Wietnamu i Holandii.

Circuit de Barcelona-Catalunya zdołał jednak uzyskać dwa roczne przedłużenia, organizując wyścigi sezonach 2020 i 2021. Promotorzy deklarowali wtedy rozpoczęcie prac nad podpisaniem długoterminowej umowy, co ostatecznie udało im się uczynić.

Nowy kontrakt będzie obowiązywał do 2026 roku włącznie. Jego częścią jest wykonanie pewnych modernizacji toru i infrastruktury jeszcze przed rundą w kolejnej kampanii, zaplanowaną na 22 maja.

- Jesteśmy zaszczyceni, ogłaszając umowę z Circuit de Barcelona-Catalunya - powiedział CEO F1, Stefano Domenicali. - Chcę podziękować promotorom i władzom za ich entuzjazm oraz poświęcenie w celu utrzymania Formuły 1 w Barcelonie. Zespoły i kierowcy za każdym razem nie mogą doczekać się ścigania na tym torze oraz wizyty w Barcelonie, a hiszpańscy kibice będą mogli nadal oglądać swoich narodowych herosów, Fernando Alonso i Carlosa Sainza, z bliska.

- Cieszymy się z odnowienia kontraktu, który zawiera obustronne zobowiązania, mające pomóc nam zamienić ten tor w światowy wzór zrównoważonego rozwoju takich obiektów - dodał Roger Torrent, Minister Przedsiębiorczości i Pracy Katalonii oraz Prezydent Circuit de Barcelona-Catalunya. - Chcemy stać się wyznacznikiem zielonej transformacji i adaptacji infrastruktury do wymagań związanych ze zmianami klimatycznymi.