W raporcie Delegata Technicznego pojawiła się informacja o tym, że Mercedes nie zadeklarował, iż Lewis Hamilton pozbył się biżuterii.
Kontrowersje wokół błyskotek były jednym z głównych tematów pierwszej fazy kampanii 2022. Ostatecznie, po paru tygodniach dyskusji i podważania reguł przez część stawki, Federacji udało się wymusić na zawodnikach ściąganie tych elementów.
Obecnie to składy mają obowiązek zapewniania FIA o tym, że ich samochody i kierowcy spełniają zapisy regulaminów. W pierwszej w tym roku deklaracji Mercedes nie potwierdził, iż Lewis Hamilton ściągnął biżuterię, co zostało odnotowane przez Jo Bauera.
W tej chwili niejasna jest przyczyna takiego postępowania siedmiokrotnego mistrza. Jedynym oficjalnym dokumentem, jaki jest dostępny na godzinę 11:15 czasu polskiego, jest właśnie raport Delegata Technicznego. Jeśli pojawią się dodatkowe informacje, tekst zostanie zaktualizowany.
Istnieje szansa, iż Brytyjczyk będzie miał dobrą wymówkę, która zostanie zaakceptowana przez FIA. W zeszłym roku w Singapurze 38-latek przedstawił zalecenie lekarskie ws. nieusunięcia kolczyka, co zostało pozytywnie ocenione przez ekipę medyczną. Wtedy jednak nie obeszło się bez kar, ale tylko dlatego, że Mercedes automatycznie zadeklarował zdjęcie biżuterii przez swojego podopiecznego. Ponieważ okazało się to nieprawdą, na zespół nałożono grzywnę.
Aktualizacja, 12:10
Sędziowie poinformowali, iż przyjrzeli się sprawie biżuterii Hamiltona. W swoim oświadczeniu napisali, że Mercedes zwrócił się z wnioskiem o zwolnienie lekarskie, który po konsultacji z Delegatem Medycznym FIA został rozpatrzony pozytywnie.
W notatce arbitrów znalazła się jednak ciekawa wstawka. - Zdecydowaliśmy się na niepodejmowanie żadnych działań, ponieważ istnieją obawy o oszpecenie przy częstych próbach usuwania elementu.