Haas podał nazwiska swoich kierowców rezerwowych na zbliżający się cykl mistrzostw świata. Wśród nich znalazł się wielki talent akademii Ferrari.

W momencie, gdy środowisko F1 przygotowywało się na zdetonowanie wielkiej transferowej bomby, stajnia z Kannapolis postanowiła ogłosić światu, że na jej rezerwie oprócz Pietro Fittipaldiego zobaczymy także dobrze zapowiadającego się juniora, Olivera Bearmana. 

Z uwagi na swoje powiązania z Włochami Brytyjczyk w nadchodzących miesiącach sprawował będzie identyczną funkcję również w stajni z Maranello, która oczywiście od dłuższego czasu blisko współpracuje z Haasem na wielu płaszczyznach.

W międzyczasie sam zainteresowany będzie także brał udział w zmaganiach Formuły 2, reprezentując barwy Premy. W 2024 roku drugi raz stanie do rywalizacji na tym poziomie, a więc oczekiwania zapewne powędrują pod sam sufit.

Dobitnym świadectwem ambitnych planów względem tego zawodnika jest fakt, że przejedzie on aż sześć treningów, podczas których poprowadzi projekt oznaczony symbolem VF-24.

Według opublikowanego harmonogramu mają być to otwierające sesje podczas Grand Prix Emilii-Romanii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Węgier, Meksyku oraz Abu Zabi.