Ekipa AlphaTauri potwierdziła, iż Liam Lawson zaliczy kolejny weekend GP w kokpicie AT04.
Na kilka dni przed rozpoczęciem zawodów w Katarze w obiegu pojawiły się informacje, iż Daniel Ricciardo całkiem dobrze poradził sobie podczas sesji w symulatorze, aczkolwiek głównym problemem wciąż pozostaje osiągnięcie 100% wyścigowej dyspozycji.
Dodatkowo próba powrotu na obiekcie Losail International Circuit jest o tyle problematyczna, iż potencjalne wycofanie Australijczyka po pierwszym treningu bardzo mocno skomplikowałoby sytuację Liama Lawsona, który z uwagi na weekend ze sprintem musiałby z marszu wziąć udział w głównych sesjach bez odbycia jedynej 60-minutowej praktyki na lokalnym torze.
Po uwzględnieniu powyższych czynników ekipa z Faenzy postanowiła opublikować dziś stosowną zapowiedź weekendu, z której jednoznacznie wynika, że u boku Yukiego Tsunody ponownie zobaczymy reprezentanta Nowej Zelandii.
Najnowszy plan zakłada, iż Honey Badger powróci do rywalizacji podczas zawodów na Circuit of the Americas, które odbędą się w przedostatni weekend października.
- Jeździłem po torze w Katarze w symulatorze pod koniec zeszłego tygodnia - powiedział Liam Lawson. - Jest to bardzo szybki obiekt i dość wyjątkowy, ponieważ dotychczas nie miałem styczności z takimi torami, gdzie jest tylko jeden wolny zakręt. Mając do dyspozycji tylko jedną sesję treningową, my kierowcy będziemy musieli dokładnie wiedzieć, co poprawić, aby wydobyć wszystko z samochodu. Spodziewam się, że w tym przypadku czeka mnie większe wyzwanie niż w poprzednich wyścigach.
- W Japonii pojawiła się informacja, że w przyszłym roku wrócę do roli kierowcy rezerwowego. Oczywiście moim celem jest jazda w Formule 1 na pełen etat, więc choć jest to rozczarowujące, to nadal jest to mój cel i teraz staram się upewnić, że mogę to osiągnąć w przyszłości. W tej chwili wciąż mam okazję, aby coś pokazać i postaram się to jak najlepiej wykorzystać. Na razie, dopóki to wszystko trwa, skupiam się na tym, a kiedy będę musiał wycofać się z F1, skoncentruję się na przygotowaniach do ostatniej rundy Super Formuły na torze Suzuka, która odbędzie się w tym samym terminie co GP Meksyku. Powrót do innego bolidu będzie wyzwaniem, ale z pewnością na moją korzyść zadziała przejechanie wielu okrążeń na torze Suzuka podczas minionego weekendu Grand Prix.