Helmut Marko ponownie musiał skomentować rozczarowującą jazdę Sergio Pereza.
Meksykanin podczas zmagań w Wielkiej Brytanii podtrzymał swoją niechlubną serię przedwczesnego odpadania w kwalifikacjach, która trwa już od pięciu weekendów wyścigowych.
Podczas krótkiego spotkania z mediami Checo ujawnił, że kolejny słaby występ jest zasługą zmiennej pogody, która przekłada się na brak odpowiedniego wyczucia najlepszego bolidu w stawce.
Swoimi spostrzeżeniami w tym wątku podzielił się również złotousty Helmut, który ponownie podkreślił, że mimo ostatnich wpadek miejsce Pereza w ekipie nie jest zagrożone. Doktor wytknął mu jednak to, iż przez całą karierę nie był czasówkowym orłem.
- Sergio musi ogarnąć swoje sobotnie tempo - powiedział Austriak w rozmowie ze Sky. - Zazwyczaj jednak jeździ dobre wyścigi, a tym razem znów ma szczęście, bo tutaj można się łatwo przebić.
- Kwalifikacje zawsze były jego słabością. Takie wpadki zdarzają mu się po prostu zbyt często i musi nad tym popracować. My też będziemy nad tym pracować, bo jeśli jeden z naszych kierowców jest z przodu, a drugi kończy na szesnastym miejscu, to coś jest nie tak.
- Cały czas jest drugi w klasyfikacji i dobrze wygląda w tempie wyścigowym, co odróżnia go od Nycka de Vriesa. W tej chwili nie widzimy potrzeby, aby podejmować jakieś działania. Nie mamy też nikogo, kto mógłby go zastąpić.