Choć wizyta Formuły 1 w Meksyku zazwyczaj kojarzy się z takimi modyfikacjami, które mają poprawić chłodzenie, to tym razem pojawiło się kilka innych nowości. Najciekawszą jest podłoga McLarena.

Stajnia z Woking ścigała się z tą samą specyfikacją tego kluczowego elementu aż od GP Miami. W pewnym momencie uznawano to nawet za jej mocną stronę, szczególnie gdy usprawnienia konkurencji okazywały się problematyczne. Przyszedł jednak czas na zmianę.

Przy okazji wdrożenia większego pakietu na GP USA brytyjski zespół zapowiedział, że wkrótce powinniśmy zobaczyć również nową podłogę. Tak też się stanie. Modyfikacja opisana jest jako kompleksowa i obejmująca geometrię wielu obszarów.

W tej sekcji bolidu zyski spróbuje znaleźć także RB. Williams natomiast przywiezie ciekawy beam wing, który co prawda ma mieć mniej oporu i docisku, ale przez lepszą wydajność ma być użyteczny właśnie na Autodromo Hermanos Rodriguez.

Red Bull:
- pokrywa silnika (chłodzenie),
- przednie kanały (chłodzenie).

Mercedes:
- nic.

Ferrari:
- panele chłodzące.

McLaren:
- pokrywa silnika i boczne wloty (chłodzenie),
- górne panele chłodzące,
- główna część podłogi (mocno zmieniona we wszystkich obszarach).

Aston Martin:
- nic.

Alpine:
- nic.

Williams:
- beam wing,
- tył pokrywy silnika (chłodzenie).

RB:
- płotki przy podłodze,
- krawędzie podłogi,
- tył pokrywy silnika (chłodzenie),
- panele chłodzące.

Sauber:
- nic.

Haas:
- nic.