Wiele wskazuje na to, iż ekipa Mercedesa powróci w przyszłym roku do swoich charakterystycznych srebrnych barw, które zostały porzucone wraz ze startem kampanii 2020.
Kilka dni przed rozpoczęciem zeszłorocznego cyklu mistrzostw świata w Brackley zdecydowano się zmienić kolorystykę konstrukcji W11, która wówczas została pokryta czarnym lakierem.
Takie działanie miało związek z postępowaniem Lewisa Hamiltona, który w trakcie pandemicznej przerwy mocno zaangażował się walkę z ogólnoświatowym rasizmem w ramach ruchu Black Lives Matter.
Mistrzowski skład postanowił utrzymać tę tonację również na ten rok, choć w międzyczasie w kuluarach kilkukrotnie przewijały się spekulacje o powrocie do charakterystycznego kolorytu w najbliższej przyszłości.
Według informacji niemieckiego Bilda w Abu Zabi doszło do spotkania najważniejszych osób związanych z Mercedesem, które miały zatwierdzić, iż odpalony niedawno model W13 po dwuletniej przerwie powróci do starej wersji malowania.
Na temat potencjalnej zmiany barw już jakiś czas temu wypowiedział się siedmiokrotny mistrz świata, który zaznaczył, iż nie widzi żadnego problemu w takim działaniu ze strony swojego zespołu.
- Jeżeli powrócimy do srebrnego koloru, będzie to miła modyfikacja. Nie zastopuje nas to w kwestii dokonywania wewnętrznych zmian, ponieważ nadal kładziemy spory nacisk na sprawę różnorodności - stwierdził Lewis Hamilton w październiku bieżącego roku.