Powraca temat nieodpowiedniego zachowania kierowców F1, który był częścią dużej awantury z udziałem Maxa Verstappena przy okazji GP Singapuru 2024. 

FIA kontynuuje walkę z nieprawidłowym postępowaniem zawodników i przed sezonem 2025 postanowiła sięgnąć po drastyczniejsze środki. W środę opublikowane zostały nowe wskazówki dla sędziów sportów samochodowych. Dokument dotyczy jedynie tej sprawy, a nie np. ścigania, przy którym słowo „wytyczne” pojawiało się nieustannie pod koniec sezonu 2024.

Wytyczne ws. nieprawidłowych zachowań przede wszystkim sprawiają, że ci kierowcy, którzy regularnie nie będą świecić przykładem, zostaną narażeni na surowe kary, nawet zawieszenie czy utratę punktów.

Rzeczy, które wymieniono w nowej tabelce dla arbitrów, to w uproszczeniu: 
- obraza i wyrządzenie strat moralnych oficjelom z ramienia FIA,
- nieodpowiednie zachowanie (zgodnie z nową definicją oznacza użycie nieodpowiednich słów czy gestów, obrazę lub nawet fizyczny atak),
- podżeganie do przemocy lub nienawiści,
- prezentowanie treści politycznych, religijnych i naruszających neutralność FIA (o ile nie zostały zatwierdzone),
- niezastosowanie się do instrukcji FIA ws. uczestnictwa w oficjalnych ceremoniach. 

W tym wszystkim kluczowe jest właśnie regularne popełnianie takich przewinień. Stworzony przez Federację system stopniuje sankcje w zależności od tego, czy jest to pierwszy, drugi czy trzeci raz w okresie dwóch lat.

Zazwyczaj pierwsze przewinienie ma wiązać się z samą grzywną (lub przeprosinami), drugie z grzywną oraz „zawieszonym zawieszeniem”, a trzecie z grzywną, miesięcznym zawieszeniem i odjęciem punktów w mistrzostwach. 

Wysokość kar finansowych również jest uzależniona od tego, czy to pierwsze, czy może kolejne wykroczenie. Z reguły są to wartości na poziomie 10, 20 i 30 tysięcy euro, a w przypadku ceremonii 15, 30 i 45 tysięcy euro.

Temat nie dotyczy tylko Formuły 1, aczkolwiek ta kategoria będzie traktowana najsurowiej. Powstały bowiem przeliczniki, przez które grzywny w królowej motorsportu będą zdecydowanie boleśniejsze - konkretnie aż cztery razy większe niż kwota bazowa.

W zależności od poziomu mnożnik wynosi:
- x1 dla międzynarodowych serii,
- x2 dla regionalnych mistrzostw FIA i pucharów,
- x3 dla mistrzostw świata (z wyjątkiem F1),
- x4 dla F1. 

Dla przykładu, bazowe 10 tysięcy euro grzywny za nieodpowiednie zachowanie kierowcy Formuły 1 będzie wiązało się z karą 40 tysięcy euro. W WRC lub WEC byłoby to 30 tysięcy. 

Federacja bardzo nie lubi pokazywania zależności arbitrów od siebie i zostawiła sędziom dość oczywistą furtkę na to, aby to oni samodzielnie decydowali o wysokości kar. Formalnie wytyczne mają być dla nich tylko wskazówkami, aczkolwiek jednocześnie są one częścią (załącznikiem) najważniejszego zbioru przepisów FIA, Międzynarodowego Kodeksu Sportowego (ISC). To nadaje im poważniejszego charakteru.

Tego typu zagranie ze strony organu zarządzającego może nie spodobać się kierowcom F1, którzy wyrazili otwarty sprzeciw wobec niektórych zachowań Mohammeda Ben Sulayema i posunięć rządzonej przez niego FIA. Niezadowolenie dotyczyło właśnie kar finansowych, a ponadto spotkało się z prośbą o ujawnienie, na co przeznaczane są te pieniądze. Poza tym zawodnicy byli też przeciwni walce z przeklinaniem.

Cały dokument wraz z tabelą jest dostępny TUTAJ w języku angielskim.