Haas potwierdził, że Romain Grosjean nie będzie w stanie wziąć udziału w Grand Prix Sakhiru, zaplanowanym na nadchodzący weekend.
Francuza w najbliższej rundzie mistrzostw świata, rozegranej na zewnętrznej nitce Bahrain International Circuit, zastąpi Pietro Fittipaldi, rezerwowy zawodnik amerykańskiej ekipy.
Poszkodowany wczoraj etatowy kierowca czuje się dobrze, ale w szpitalu zostanie do wtorku. Nie ma żadnych złamań, a jedynie poparzenia rąk, które jednak nie pozwolą mu na wystąpienie w kolejnym wyścigu.
Pietro Fittipaldi ma 24 lata i jest Brazylijczykiem. Od 2018 roku jest związany z Haasem jako kierowca testowy. Posiada także superlicencję, która pozwoli mu na debiut już za kilka dni. W trakcie swojej kariery występował już m.in. w IndyCar. Ma na koncie także mistrzostwo Formuły V8 3.5.
- Po uznaniu, że najlepszą rzeczą dla Romaina będzie opuszczenie przynajmniej jednego wyścigu, wybór Pietro był całkiem jasny, bo on zna zespół i był z nami już przez ostatnie dwa sezony. To odpowiedni ruch i oczywiście dobra okazja dla niego. Wykazał się cierpliwością i zawsze był przygotowany na szansę, którą teraz dostanie. Dlatego chcemy go w samochodzie. Jestem pewny, że zrobi dobrą robotę. Bardzo wymagające jest zostanie powołanym w ostatniej chwili, ale tak jak powiedziałem, to odpowiedni ruch dla Haasa - ocenił Gunther Steiner, szef ekipy.
- Najważniejsze, że Romain jest bezpieczny i zdrowy. Cieszymy się wszyscy, że jego obrażenia po tak wielkim wypadku są małe. Oczywiście, mój debiut nie odbędzie się w idealnych warunkach, ale jestem ekstremalnie wdzięczny Gene'owi Haasowi i Guntherowi Steinerowi za ich wiarę i pozwolenie mi na bycie za kierownicą w ten weekend. Spędziłem sporo czasu z tym zespołem w tym sezonie, na torze i w symulatorze, więc znam procedury w trakcie weekendu wyścigowego. Ekscytująco będzie pierwszy raz wystartować w Formule 1. Dam z siebie wszystko. Nie mogę się doczekać treningu w piątek - dodał wnuk Emersona Fittipaldiego.