Promotor wyścigu w Rosji przyznał, że tegoroczne Grand Prix może odbyć się zgodnie z planem i to nawet pomimo dzisiejszego komunikatu władz F1 o odwołaniu zawodów.
Zgodnie z przewidywaniami władze serii potwierdziły dziś, iż Formuła 1 w 2022 roku nie zawita na obiekt Sochi Autodrom, co jest następstwem rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Na reakcje promotora tego Grand Prix, w tym przypadku firmy Rosgonki, nie trzeba było długo czekać. W opublikowanej odpowiedzi możemy przeczytać m.in., aby kibice nie zwracali zakupionych już biletów, gdyż sprawa organizacji wyścigu nie jest jeszcze do końca przesądzona.
- Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem, wydanym przez Formułę 1 25.02.2022, ze względu na obecną sytuację polityczną FIA postanowiła zawiesić przygotowania do rundy mistrzostw świata F1 w Rosji, która była zaplanowana na wrzesień 2022 roku, ponieważ w obecnych okolicznościach jej przeprowadzenie jest niemożliwe - czytamy w komunikacie promotora.
- Umowa pomiędzy oficjalnym promotorem Grand Prix Rosji ANO "ROSGONKI" a Formułą 1 jest obecnie zawieszona ze względu na pojawienie się siły wyższej.
- Zakupione bilety nie są jednak anulowane i nie ma na ten moment potrzeby, aby ubiegać się o zwrot kosztów, ponieważ nadal istnieje możliwość, iż zawody odbędą się zgodnie z pierwotnym planem.
- ANO "ROSGONKI" zamierza w dalszym ciągu kontynuować swoją działalność, świadcząc usługi dla gości Sochi Autodrom, a także organizując wydarzenia motorsportowe i inne imprezy na szczeblu federalnym, regionalnym oraz miejskim, które są zgodne z zatwierdzonym harmonogramem.