Po tym, jak Max Verstappen dość mocno odgryzł się Toto Wolffowi ws. straty Sergio Pereza z Holandii, Christian Horner również nie mógł podarować sobie okazji na dorzucenie swoich trzech groszy.
Holender odpowiedział wczoraj na słowa Austriaka, który w zeszłym tygodniu był zaszokowany różnicą 1.3 sekundy między dwoma bolidami tego samego zespołu. Dwukrotny mistrz uczynił to w mocny sposób, ale jednocześnie bardzo konstruktywny, co opisaliśmy TUTAJ.
Dziś prośbę o komentarz w tej sprawie otrzymał szef Byków, znany z - delikatnie mówiąc - czubienia się z największym rywalem z Mercedesa.
- Całkowicie zgadzam się z Maxem - zaczął Brytyjczyk. - Toto pokazał całkowity brak zrozumienia tego, jak rozwija się bolid i zespół wyścigowy, skoro uważa, że robimy to wokół jednego kierowcy. Naszym celem jest, by samochód był możliwie jak najszybszy, a czasem szybkie maszyny są trudne w prowadzeniu. Tak wyglądało to również w przeszłości.
- Dobrzy kierowcy potrafią dostosować się [do potrzeb auta], co widać w zmiennych czy mokrych warunkach. Elita zawodników umie to osiągnąć i właśnie to jest jedną z kluczowych umiejętności Maxa. Nie ma natomiast żadnego kierunku, który wybieramy po to, by dopasować się do jednej szczególnej osoby. Za pomocą naszych narzędzi, symulacji i tunelu tworzymy możliwie jak najszybszą konstrukcję.
Horner otrzymał także pytanie o inne głośne wypowiedzi Verstappena, a mianowicie te dotyczące odkrycia większego potencjału RB19 w trakcie zawodów w stolicy Azerbejdżanu.
- Myślę, że Max po prostu znalazł coś związanego ze swoim stylem jazdy, używaniem narzędzi w bolidzie i różnicowaniem swojego sposobu prowadzenia. To naprawdę imponujące. Jego zdolność dopasowywania się do okoliczności jest widoczna dość często, na przykład na początku pierwszych treningów, kiedy od razu wskakuje na szczyt tabeli. Ma tę pewność, by natychmiastowo poczuć jedność z maszyną.