W ostatnim czasie pojawiło się wiele plotek, wg których umowa George'a Russella z Mercedesem miałaby być ogłoszona już na Silverstone. Kierowca odniósł się do tych doniesień w podcaście F1 Nation.
Odkąd przekazano, że Lewis Hamilton zostanie z Mercedesem na kolejne dwa lata, uwaga środowiska F1 naturalnie została skierowana na drugi fotel zespołu z Brackley, który zajmie albo Valtteri Bottas, albo George Russell.
Narracja, która panuje w mediach od pewnego czasu, sugeruje, że to młody Brytyjczyk jest faworytem do podpisania umowy, która mogłaby zostać potwierdzona nawet w najbliższy weekend, gdy F1 pojawi się w Wielkiej Brytanii.
Obecny kierowca Williamsa miał okazję skomentować te doniesienia w najnowszym odcinku jednego z oficjalnych podcastów królowej motorsportu, czyli F1 Nation.
- Podpisałem kontrakt z Mercedesem jakieś 5 czy 6 lat temu, więc to jest stuprocentowo prawdziwe. Jak każdy wie, oni opiekują się mną, ale jeśli chodzi o moją posadę na przyszły rok, nic nie zostało jeszcze podpisane ani dogadane.
- Nic nie zostanie ogłoszone na Silverstone, mogę Wam to zdradzić.
Dopytany przez Damona Hilla o potencjalne pozostanie w obecnych barwach, lider ekipy z Grove zwrócił uwagę na to, iż od ostatnich przetasowań idzie ona zdecydowanie do przodu.
- Mówiłem już wielokrotnie, że zmiana struktury i wszystko to, co dzieje się w Williamsie, jest niesamowicie ekscytujące. Zespół był na samym końcu przez ostatnie 3 lata, ale jestem całkiem pewny, że nie będzie tak w przyszłym roku. Zmiany naprawdę idą w dobrym kierunku.
- Jost robi fantastyczną robotę, budując strukturę, która będzie bardziej efektywna i uproszczona. Każda jego dotychczasowa decyzja została podjęta z odpowiednich powodów i okazała się być dobrą. Nie widzę powodu, przez który w następnych latach Williams miałby nie walczyć o powrót na czoło stawki.
- Teraz to może brzmieć głupio, ale wystarczy spojrzeć w przeszłość. W 2013 roku, gdy Valtteri i Maldonado byli w samochodach, finiszowali na 9. czy 10. miejscu w klasyfikacji konstruktorów [na 9. przed Marussią i Caterhamem], a w następnym sezonie zespół był na 3. pozycji, mając podia w wielu wyścigach i pole position.
- To może się bardzo szybko zmienić, gdy dochodzi do takiej rewolucji w przepisach. Trzymam kciuki za to, że Williams się poprawi.