Niemiec przekazał, iż rozstanie się z królową sportów motorowych po sezonie 2022.
Mistrz świata z lat 2010-2013 założył dziś konto na Instagramie, a następnie poinformował o chęci przekazania czegoś o godzinie 12. Jak się okazało, całe przedsięwzięcie dotyczyło zakończenia kariery w Formule 1, co nastąpi wraz z finiszem trwającej kampanii.
- Decyzja o odejściu była trudna i spędziłem wiele czasu, myśląc o niej - powiedział kierowca. - Po zakończeniu sezonu chcę mieć więcej czasu na przemyślenie tego, na czym będę się skupiał następnie. Jasne jest dla mnie, że będąc ojcem, chcę spędzać więcej czasu z rodziną. Dziś nie chodzi jednak o to, by powiedzieć "do widzenia". Chcę za to podziękować wszystkim, szczególnie kibicom, bez których pełnego pasji wsparcia Formuła 1 nie mogłaby istnieć.
- Miałem przywilej pracowania z wieloma fantastycznymi osobami w Formule 1 przez ostatnie 15 lat. Jest ich za wiele, by wymienić je wszystkie i podziękować im. Przez ostatnie 2 sezony byłem kierowcą Astona Martina i chociaż wyniki nie był tak dobre, jakich byśmy chcieli, jasne jest dla mnie, że wszystko jest obecnie składane właśnie po to, by zespół mógł ścigać się na najwyższym poziomie w przyszłości.
- Dużo radości dała mi praca z wieloma świetnymi ludźmi. Wszyscy - czyli Lawrence, Lance, Martin, Mike, wyżsi menedżerowie, inżynierowie, mechanicy i reszta zespołu - są ambitni, uzdolnieni, wyszkoleni, oddani i przyjacielscy. Życzę im wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że praca, jaką wykonałem w zeszłym roku i kontynuuję w tym, przyda się w rozwoju, by zespół wygrywał w przyszłości.