Sergio Perez i Logan Sargeant otrzymali punkty karne za swoje zachowanie podczas GP Japonii 2023.
Meksykanin był zamieszany w dwa incydenty i oba zakończyły się w identyczny sposób, czyli dwukrotnym dopisaniem 5 sekund oraz 2 punktów karnych.
Chociaż sankcje sportowe nie miały dla niego większego znaczenia - za co może podziękować przytomności zespołu, który wypuścił de facto wycofane auto, by odbębnić karę - to gorzej prezentuje się obecnie jego superlicencja i dopisane do niej 7 karnych oczek.
Stan ten ulegnie zmianie już na początku października, kiedy wygasną 2 punkty za wykroczenie z zeszłorocznej edycji GP Singapuru. Nie zmienia to jednak faktu, że zawodnik Red Bulla zgromadził ich dość dużo w krótkim okresie i to pomimo łagodniejszego podejścia do systemu wyłapywania największych rozbójników (szczegóły TUTAJ).
Uzasadnienia sędziów nie były szczególnie skomplikowane. W dokumentacji stwierdzono fakt wyprzedzenia Fernando Alonso przed wjazdem do pit lane w trakcie neutralizacji, a także przeważającą winę za trącenie Kevina Magnussena.
Równie proste oświadczenie wydano w sprawie Logana Sargeanta, którego błąd zakończył wyścig Valtteriego Bottasa. Amerykanin został ukarany tak samo jak reprezentant Byków, przez co powiększył swój dorobek do 4 punktów karnych.
Stan konta wszystkich kierowców można sprawdzić W TYM MIEJSCU.