Oscar Piastri wygrał kwalifikacje do sprintu i dziś wieczorem ustawi się na pierwszym polu startowym.

Zanim rozpoczęły się sobotnie zmagania, głównym tematem na Lusail były opony, które nie radziły sobie zbyt dobrze z nowymi tarkami.

W związku z tym FIA wdrożyła kilka istotnych zmian (szczegóły TUTAJ), a sam shootout został przesunięty o 20 minut i poprzedzony 10-minutowym treningiem.

Jazdy, już te istotne sportowo, w dużej mierze przypominały to, co działo się wczoraj, czyli festiwal usuwania czasów. Ponieważ tor był węższy w paru newralgicznych miejscach, monitorowanie limitów było jeszcze trudniejsze. W każdej sesji usuwano bardzo wiele rezultatów, przez co tabela zmieniała się niezwykle dynamicznie.

SQ1

Top 3: Russell, Verstappen, Norris.

Odpadli: Stroll, Albon, Tsunoda, Magnussen i Sargeant.

SQ2

Top 3: Norris, Russell, Perez.

Odpadli: Gasly, Hamilton, Lawson, Bottas i Zhou.

SQ3

Ostatni etap walki o pole position do sprintu najlepiej otworzył Verstappen... czy też otworzyłby, gdyby nie skasowano mu konkurencyjnego wyniku. W obliczu króciutkiego segmentu dawało to większe szanse innym kierowcom, choć oczywiście Holender miał jeszcze jedną próbę.

Wynik lepszy od czasu Maxa wykręcił Norris, który był minimalnie szybszy od Piastriego. Nikt inny nie liczył się w batalii o pierwszy rząd, a kierowcy tacy jak Leclerc czy Perez byli nie tylko wolniejsi, ale również jeździli poza torem.

Drugie kółko Verstappena nie było aż tak dobre i dało mu jedynie 3. pozycję. Pomarańczowi natomiast zamienili się miejscami po świetnym okrążeniu Oscara. Recepty na nie znalazł Lando, który popełnił mały błąd w ostatnim zakręcie.

Nieźle spisał się też Russell na P4. Alonso stracił natomiast wynik dający P5 i spadł aż na P9. W związku z tym wyżej podskoczył duet Ferrari, a także Hulkenberg oraz Perez. Top 10 zamknął Esteban Ocon.

Ładowanie danych