Mistrz Formuły E w przyszłym sezonie będzie kierowcą testowym i rezerwowym ekipy z Silverstone.
Belg, który wcześniej pełnił tę funkcję w Mercedesie, połączy siły z Felipe Drugovichem, triumfatorem klasyfikacji F2, rozdzielając obowiązki na nadchodzącą kampanię, liczącą aż 24 rundy.
Oprócz tego Stoffel zaliczy intensywny program rozwojowy, obejmujący pracę w symulatorze w fabryce zespołu.
- Przyjęcie roli kierowcy rezerwowego w Formule 1 jest niezwykle ekscytujące - powiedział Vandoorne. - Jestem zaszczycony, mogąc zrobić to z Astonem Martinem. Z wielkim zainteresowaniem przyglądałem się rozwojowi ekipy i wiem, jak zdeterminowana jest, by zrobić progres w każdym aspekcie. Dołączenie do Fernando, którego znam już z mojej kariery w F1, jak i do Lance'a, by pomóc w rozwijaniu i poprawianiu przyszłorocznego bolidu, będzie świetną pracą.
- Stoffel ma wszystkie umiejętności, których potrzebujemy do wykonywania tej nowej i obejmującej większy zakres roli w naszym zespole - dodał Mike Krack. - Jest szybki, analityczny, ciężko pracuje i fantastycznie dogaduje się z ludźmi, a więc będzie idealnie pasował do rozwijającej się organizacji, pracując razem z Felipe Drugovichem.
- Nasz personel jest niezwykle zmotywowany na przyszły rok, a dodanie Stoffela do Fernando, Lance'a i Felipe daje dodatkową głębię fantastycznemu składowi kierowców. Stanowisko Stoffela stanie się bardzo ważne. Będziemy polegać na jego pracy wraz z działami zajmującymi się symulacjami i inżynierią, by poprawić nasze możliwości na sezon 2023 i kolejne - zakończył szef ekipy.
Vandoorne będzie łączył starty w Formule E w barwach DS Penske wraz z rezerwą w Astonie Martinie w Formule 1.
W poprzednich latach była to rola Nico Hulkenberga, o którym w oświadczeniu prasowym nie wspomniano ani słowem. Niemiec jest obecnie w grze o fotel w Haasie, gdzie mógłby zastąpić swojego rodaka, Micka Schumachera.