Najmłodszy kierowca w stawce opowiedział, dlaczego w trakcie przedsezonowych testów korzystał z systemu DRS przed dojechaniem do wyznaczonej strefy.
Japończyk szczególnie ostatniego dnia przygotowań na torze w Bahrajnie popisywał się świetnymi i bardzo szybkimi przejazdami, walcząc o najlepszy czas z Maxem Verstappenem. Ostatecznie nie udało mu się przebić Holendra, ale stracił do niego mniej niż 0.1 sekundy. Jechał jednak na mieszance C5, czyli o jeden stopień miękkszej.
Chociaż były to tylko testy, postawa Yukiego i tak zrobiła dobre wrażenie. Byłoby ono jeszcze lepsze, gdyby nie to, że niedługo po zakończeniu jazd zwrócono uwagę na mały szczegół, który pozwolił mu jechać znacznie szybciej i nieco przekłamać możliwości AT02.
Okazało się, iż Tsunoda regularnie otwierał system DRS nieco wcześniej niż inni kierowcy. To pozwoliło mu lepiej rozpędzać się na początku i na samym końcu okrążenia. W normalnych warunkach, np. w kwalifikacjach, 20-latek nie byłby w stanie zyskać czasu w ten sposób, więc pojechałby trochę wolniej.
- Było trochę zamieszania w tym temacie. Faktycznie, zrobiłem tak, ale to było dziwne, bo przez pierwsze dwa dni po naciśnięciu przycisku poza strefą nic się nie działo. Ostatniego dnia na podstawie sygnału na kierownicy zauważyłem, że system był dostępny wszędzie. Myślałem więc, że to FIA testowała coś, dając opcję otwierania go zawsze. Skorzystałem z tego - mówił dla AutoHebdo.
Sam zainteresowany, tłumacząc sytuację na łamach Autosportu, nie uważał, że jego przewaga była ogromna i zrobiła kolosalną różnicę.
- Zazwyczaj nawet na testach, tak jak w wyścigu, nie powinniśmy być w stanie używać go przed przekroczeniem linii aktywacji. W moim przypadku taka możliwość istniała, więc myślałem, że być może zostało to tak ustalone. Nie otwierałem skrzydła wcześniej, by zyskać czas. Nie miałem żadnych złych intencji. Jeśli jednak byłem w stanie aktywować system, to mogłem to robić, prawda? Przypuszczam również, że nie tylko ja tak czyniłem, inni kierowcy także.
- Aktywowałem go jakieś 50 metrów wcześniej. Myślę, że to jakieś 0.2-0.3 sekundy na okrążeniu. To nie była wielka różnica, np. 0.6-0.7 sekundy, choć to nie zmienia faktu, że używałem go wcześniej.