Valtteri Bottas ponownie związał się z Mercedesem. W sezonie 2025 nie będzie jeździł w wyścigach F1, lecz zostanie rezerwowym.
Fin był już zawodnikiem stajni z Brackley w latach 2017-2021. Jako kierowca nr 2 pomógł w zdobyciu pięciu mistrzostw konstruktorów oraz czterech wśród kierowców. Odszedł w momencie, gdy Toto Wolff chciał awansować George'a Russella.
Po trzech latach spędzonych w Sauberze stracił fotel wyścigowy. W ostatnim sezonie nie wydawał się mieć wybitnie pewnej pozycji, o czym świadczyła m.in. niezapowiedziana zmiana inżyniera wyścigowego czy zaskoczenie go kontraktem Nico Hulkenberga.
Mimo tego uważał, że miał sporą szansę na kontynuowanie startów. Tak się jednak nie stało, gdyż kolejne opcje, szczególnie Williams, znikały sprzed nosa. Nie pomogły mu też roszady w Hinwil, a nowe szefostwo wolało postawić na Gabriela Bortoleto.
W ten sposób Bottas znalazł się na lodzie i jasne stało się, że zapewne wykona dość naturalny krok, którym będzie przyjęcie roli rezerwowego. Faworytem do ściągnięcia go natychmiastowo stał się Mercedes, który wcześniej rozstał się z Mickiem Schumacherem.
Dziś powrót Valtteriego został potwierdzony, aczkolwiek nie podano zakresu jego obowiązków. Dość oczywiste jest, że rezerwowy zapewne dostanie szansę potestowania Mercedesów i będzie gościł w symulatorze.
W przypadku konieczności zastąpienia któregoś z etatowych kierowców w kokpicie sprawy skomplikuje natomiast wymóg odbycia kary przesunięcia na starcie, którą zarobił w GP Abu Zabi 2024.
- Co dalej? Powrót do domu, do rodziny Mercedesa - powiedział Bottas, nawiązując do swojej kampanii „What's next?". - Chcę podziękować Toto, wszystkim w Brackley oraz każdej osobie z zespołu za przywitanie mnie z otwartymi ramionami. Pomimo wyzwań w ciągu ostatnich kilku lat wiem, że wciąż mam wiele do zaoferowania w F1. Wracając do miejsca, w którym osiągnąłem tak dużo, nie mogę doczekać się, aby wykorzystać całą zdobytą wiedzę i pomóc ekipie w osiąganiu jak najlepszych wyników oraz dążeniu do celu, jakim jest walka o mistrzostwo świata.
- Valtteri, witamy w domu! Świetnie mieć cię tu z powrotem! - dodał Toto Wolff. - Wpływ i wkład Valtteriego na okres, w którym jeździł jako nasz kierowca wyścigowy, był ogromny. Poza wygraniem wielu Grand Prix odegrał kluczową rolę w zdobywaniu mistrzostw. Jego techniczne spojrzenie było ważne i pchało zespół do przodu, a poza tym był fantastycznym kolegą. Jako rezerwowy przełoży te cechy na pomaganie nam w walce o kolejne tytuły i wspieranie George'a oraz Kimiego na torze.