Max Verstappen wygrał GP Las Vegas 2025 i pozostał w walce o swój piąty tytuł mistrza świata F1, choć drugie miejsce Lando Norrisa oraz P4 Oscara Piastriego sprawiają, że to Brytyjczyk może zamknąć rywalizację już podczas GP Kataru. Norris oddał dziś prowadzenie po starcie, gdzie przesadził z agresją, ale Verstappen miał potem wszystko pod kontrolą i był najszybszy. Podium domknął George Russell, który przez jakiś czas jechał na P2.
Oceny kierowców są już OTWARTE.
W pewnym sensie niezbyt pasjonujące GP Las Vegas rozstrzygnęło się już na starcie, choć na pierwszych metrach wydawało się, że Norris twardo pokryje Verstappena - zupełnie tak, jakby był Maxem. Ta sztuka udała mu się, ale w strefie hamowania kierowca McLarena przekombinował i w ogóle nie zmieścił się w następnym zakręcie. Kierowca Red Bulla, podobnie jak George Russell, wykorzystał to na kolejnych metrach, a po długiej prostej Norris był dopiero trzeci.
Russell próbował początkowo straszyć Verstappena, natomiast nie miał na to wystarczającego tempa, plus powróciły do niego problemy z układem kierowniczym. Holender mógł spokojnie kontrolować zmagania, co robił z dużą pewnością. Nawet gdy Norris, po wyprzedzeniu Russella w późniejszej fazie, szykował na niego atak, to Verstappen czuł się w stu procentach gotowy na potencjalną odpowiedź. Lando realnie nie włączył się do gry o P1.
Przewaga Maxa okazała się być większa, niż w rzeczywistości, gdyż pod sam koniec lider mistrzostw doświadczył dramatycznego spadku tempa i musiał oglądać się za siebie. Norris jednak dotoczył się na P2 i ma już taką przewagę nad rywalami, która pozwala mu myśleć o piłce meczowej w Katarze.
Na P5 na metę wpadł Piastri, ale dzięki wykorzystaniu kary Antonellego sklasyfikowany został na P4. Australijczyk nie miał łatwego dnia, a początkowo był zamieszany w kontakt z Lawsonem, Na szczęście nie ucierpiał tam zbyt mocno, ale zamiast od razu napierać, musiał powalczyć ciut niżej. Jego tempo było dobre, aczkolwiek nie na tyle, aby rzucić wyzwanie czołówce.
Antonelli otrzymał karę za delikatny ruch samochodu na polach startowych, co było bardziej wyegzekwowaniem przepisu przez sędziów niż ukaraniem prawdziwego falstartu. Kimiemu wlepiono tylko 5 sekund i to już po pierwszym pit stopie. Włoch startował z daleka i pięknie odrabiał straty, a dzięki temu, że kary nie odsłużył w alei, mógł utrzymywać się w czołówce. Pod koniec uciekał jeszcze przed tym, żeby z P4 nie spaść na P6, a misję tę zakończył skutecznie.
Kolejna lokata, nr 6, to Leclerc, który jechał dobre zawody, nawet jeśli Ferrari nie dawało mu takich narzędzi, aby zagrozić komuś wyżej. Dotrzymanie kroku Piastriemu, z którym starł się w trakcie wyścigu i nawet na trochę go wyprzedził, to naprawdę niezła postawa.
Z P3 na P7 spadł za to Sainz, ale w jego przypadku, szczególnie na suchym torze, było to spodziewane. Williams nie miał szans bić się o podium, lecz ostatecznie i tak wyjeżdża z Las Vegas z kilkoma cennymi punktami. Podobnie wygląda to w przypadku Hadjara (P8), który w przeciwieństwie do Lawsona uniknął kłopotów na początku i nie wykluczył się z batalii o jakąś zdobycz.
Top 10 uzupełnili Hulkenberg i Hamilton. Niemiec przejechał ciche zawody, również nie mieszając się w nieswoje sprawy, a Brytyjczyk zyskał aż 6 miejsc po starcie, gdzie doszło do dużego zamieszania. Później pokonał jeszcze paru rywali i trudny weekend z Vegas zwieńczył pojedynczym punkcikiem.
To właśnie start ustawił dużą część tego, jak wyglądał ostatecznie środek stawki. Poza Lawsonem, który nie dostał kary, w kontakty zamieszany był Bortoleto. Brazylijczyk taranem wpadł w zakręt nr 1, uderzył konkurentów i się obrócił. Dostał za to +5 miejsc kary na kolejny wyścig.
Na chaotycznym otwarciu najbardziej ucierpiał Stroll, odpadając bardzo wcześnie. Następnie wycofał się też Bortoleto, a później taki los spotkał Albona. Taj od początku jechał bez komunikacji radiowej, a do tego w rywalizacji z Hamiltonem uszkodził skrzydło, więc miał w zasadzie potrójnie utrudnione zadanie.
Aktualizacja
Po wyścigu oba McLareny zostały zdyskwalifikowane za zbyt duże zużycie deski pod podłogą. Więcej TUTAJ.
Ładowanie danych![F1: Verstappen wygrał wyścig w Las Vegas! Dyskwalifikacja McLarenów [aktualizacja]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fimages.parcfer.me%2Farticle%2F361a063b744b-si202511230346.jpg&w=2048&q=75)
