Zespół Rodin Motorsport ogłosił, że w nadchodzącym sezonie FIA Formuły 3 jego barwy reprezentować będzie Piotr Wiśnicki.

Warszawianin dołącza więc do swojego rodaka w tej serii, Kacpra Sztuki, który jest przedstawicielem MP Motorsport oraz programu juniorskiego Red Bulla.

Sytuacja 20-latka jest jednak zupełnie inna niż jego młodszego kolegi. Wiśnicki nie należy do żadnej akademii, a do tego trafia do składu, który ostatnio znalazł się na dnie klasyfikacji F3, nawet za PHM Racing.

Piotr, który przez kawałek 2023 roku ścigał się właśnie dla tej ekipy, nie pojawiał się na zawodach od czerwca. Przed rundą w Spielbergu poinformował, że kończy współpracę, a przez resztę mistrzostw nie wskoczył na żaden fotel.

Okres ten spędził na przygotowaniach do powrotu i pokazania się z lepszej strony niż 12 miesięcy temu, kiedy to nie udało mu się zdobyć punktów. Polaka zobaczymy w samochodzie już 11 lutego, a więc podczas testów w Bahrajnie.

- Czekam z niecierpliwością, aby przełożyć na ten sezon wszystko, czego nauczyłem się w przeszłości - powiedział Piotr Wiśnicki. - Świetnie jest dołączyć do tego zespołu. Mam nadzieję, że będzie to wspólnie dobry rok!

W Rodinie jednocześnie pojadą dwaj Brytyjczycy, Callum Voisin oraz Joseph Loake. To nazwiska, które mogą być znane kibicom biało-czerwonych juniorów, ponieważ w zeszłym roku to z nimi w GB3 bił się Tymek Kucharczyk. Voisin (Rodin Carlin) ostatecznie został mistrzem, Loake (JHR) finiszował na P3, a Kucharczyk (Douglas) zakończył na 7. pozycji.

Polecamy również:

Analiza możliwości zespołu Rodin oraz Piotra Wiśnickiego w Formule 3 w 2024 roku. LINK.