Hiszpan po zakończeniu testów odniósł się do absencji swojego młodszego kolegi z ekipy. 

Jednym z głównych tematów ostatnich dni była tajemnicza kontuzja Lance’a Strolla, która wyeliminowała go z przedsezonowych jazd w Bahrajnie. 

W niedzielę natomiast ekipa Astona Martina potwierdziła, iż w przypadku dalszej niedyspozycji Kanadyjczyka jego miejsce podczas GP Bahrajnu zajmie Felipe Drugovich. 

Ciekawym spostrzeżeniem w odniesieniu do zaistniałej sytuacji podzielił się Fernando Alonso, który uważa, że taki rozwój wydarzeń jest naprawdę niekorzystny z perspektywy zespołu. 

- To bardzo bolesne i mocno uderza w nasz skład. Bardzo brakuje nam tutaj Lance’a, ponieważ nie wiemy, czy niektóre moje uwagi i odczucia nie wynikają z tego, że jestem po prostu w nowym zespole i samochodzie.

Dwukrotny mistrz świata odnosił się też do wielkich zmian, jakie poczyniono względem poprzedniego modelu. AMR23 ma różnić się od niego w 95% i być całkowicie innym projektem, prawdopodobnie - jak pokazały testy - o wiele lepszym.

- Być może to cechy Astona Martina, które Lance mógłby od razu zauważyć. Mam tu na myśli takie kwestie jak wyczucie hamulca, wspomaganie kierownicy i inne tego typu rzeczy. Nie wiem, czy to coś charakterystycznego dla zespołu, czy po prostu moje odczucia względem nowego auta. 

- Bez niego nie możemy porównać pewnych rzeczy, dlatego liczę, że bardzo szybko będzie mógł powrócić do kokpitu.